Fatalny sondaż dla partii Kaczyńskiego. Polacy dobitnie o piknikach PiS

Maciej Karcz
06 sierpnia 2023, 17:49 • 1 minuta czytania
Nowy sondaż wykazał jasno, że większość Polaków nie chce finansowania pikników PiS z publicznych pieniędzy. Jak twierdzą, pikniki w rzeczywistości są rządową kampanią, która w dodatku kosztuje nas kilkadziesiąt milionów.
Ponad połowa Polaków sprzeciwia się finansowaniu pikników PiS z publicznych pieniędzy Fot. Krzysztof Kaniewski/REPORTER

Większość Polaków nie chce płacić za pikniki PiS

Portal Wirtualna Polska zlecił agencji United Surveys przygotowanie sondażu, by sprawdzić, jak wielka część społeczeństwa nie akceptuje finansowania pikników PiS z kieszeni podatników. Przypomnijmy, nowa forma spotkań, jaką wybrała partia rządząca oficjalnie ma być kampanią informacyjną dla programu "Rodzina 800+".


Innego zdania są politycy opozycji, którzy wprost stwierdzają, że pikniki Prawa i Sprawiedliwości są kampanią, ale wyborczą. I to w dodatku finansowaną ze środków państwowych, a nie tak jak powinny, z kasy partii i oficjalnej puli pieniędzy zadeklarowanej jako wydatki na kampanię. Zwłaszcza że obok informacji o 800 plus pojawiają się tam głównie ataki pod adresem opozycji i Donalda Tuska.

– To kampania wyborcza za pieniądze podatnika – powiedział "Rzeczpospolitej" Marcin Kierwiński, poseł KO.

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie WP wykazano, że ponad połowa Polaków nie zgadza się, by spotkania "Rodzina 800+" były organizowane za ich pieniądze. 42,7 procent respondentów wyraziło stanowczy sprzeciw, natomiast 12 procent ankietowanych przyznało, że "raczej się nie zgadza".

Inaczej uważa 22,8 proc. badanych, którzy twierdzą, że nie mają nic przeciwko takiej formie wydawania publicznych pieniędzy. Zdecydowane "tak" na pikniki PiS wyraziło 18,9 procent osób, które wzięły udział w sondażu. Jak informuje Wirtualna Polska, od głosu wstrzymało się jedynie 3,3 proc. respondentów.

Pikniki PiS za grube miliony z kieszeni podatników

O tym, że koszt organizacji spotkań "Rodzina 800+" jest naprawdę spory pisaliśmy w naTemat jakiś czas temu. Jak ustaliło OKO.press, pieniądze, za których dyspozycję odpowiada kancelaria Mateusza Morawieckiego, trafią na "na działania promocyjno-informacyjne dotyczące wprowadzenia przez rząd bezpłatnych przejazdów autostradami państwowymi", a także na "realizację działań informacyjnych dotyczących podwyższenia wysokości świadczenia wychowawczego od stycznia 2024 roku".

Według serwisu na działania promocyjne niedawno zapowiadanych przez Jarosława Kaczyńskiego programów łącznie ma zostać przeznaczonych 12,5 miliona złotych. Jak dokładnie ma wyglądać promocja, która będzie realizowana z pieniędzy rezerwy budżetowej, tego na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że rząd poświęcił fundusze te na organizację wspomnianych pikników rodzinnych, których celem jest właśnie promocja programu 800 plus. Te odbyły się między innymi w Paruszewie i Rąbczynie i Krotoszynie. W trasę po kraju ruszają także "busy 800+", w których "możliwe będzie zasięgnięcie informacji na temat programu i samego świadczenia". Flota informacyjnych pojazdów liczy 314 jednostek, które będą miły za zadanie dotrzeć do każdego powiatu w Polsce. Redakcja portalu zaznacza jednak, że tego, czy pieniądze z rezerwy przekazane zostaną konkretnie na pikniki, na razie nie ustalono.