Grupa Polaków uwieziona na płonącej wyspie na Hawajach. Przerażająca relacja naszych rodaków
Pożary na hawajskiej wyspie Maui. Polacy uwięzieni
Dwa dni temu na wyspie Maui na Hawajach wybuchł pożar jednego z lasów. Ogień rozprzestrzenił się poprzez wiatry, które utworzył oddalony o 1200 km huragan Dora. W efekcie na rajskiej wyspie zapanował apokaliptyczny widok, nad Maui unoszą się kłęby dymu.
Jak informuje CNN, blisko 2 tysiące osób uciekających przed ogniem znajduje się w specjalnych schroniskach. Z kolei nawet 12 tysięcy domów jest pozbawionych prądu.
W środku hawajskiego piekła znajdują się także Polacy. Według ustaleń RMF24 przebywają oni w kurorcie Lahaina, który przez szalejący na Maui pożar został dotknięty najbardziej - dziesiątki budowli w miasteczku zwyczajnie spłonęły.
– Nasze wszystkie rzeczy zostały w miejscowości Lahaina. Całe miasteczko spłonęło. My jesteśmy w strojach kąpielowych. Nasze wszystkie rzeczy spłonęły. Z naszego ośrodka zostały jedynie sprężyny z materacy – mówi korespondentowi RMF24 jedna z Polek wypoczywających na wyspie.
– Nie możemy dostać się do lotniska dlatego, że tutaj między miasteczkiem Lahaina, gdzie wszystko się spaliło do zera, nie ma jak przejechać – dodaje nasza rodaczka.
Poza nią na wyspie jest jej 14 przyjaciół, także z Polski.
Płonie hawajska wyspa Maui, są ofiary
Jak informuje CNN, pożary zniszczyły wiele masztów komunikacyjnych, w związku z czym wielu ludzi przebywających na Maui ma potężne problemy z łącznością przez telefon, nie działa nawet amerykańska linia alarmowa 911. O problemie poinformowała również nasza rodaczka.
– Panuje ogromne zamieszanie. To, co się dowiadujemy, to z jakichś wiadomości tekstowych od znajomych z innych części USA lub nawet Polski. Wiemy już o 6 ofiarach. 12 osób uratowała straż przybrzeżna – mówi Polka uwięziona na hawajskiej wyspie. Informację o zgonach potwierdziła wicegubernator stanu Hawaje Sylvia Luke.
Richard Bissen Jr., burmistrz wyspy przekazał, że do gaszenia pożarów zostaną zadysponowane helikoptery, ponieważ na ten moment ogień opanowano jedynie w 60 procentach. Jak podaje CNN miejscowy szpital na Maui jest przepełniony poszkodowanymi przez ogień.
– Rzeczywistość jest taka, że musimy wywozić ludzi z Maui, aby zapewnić im pomoc w oparzeniach, ponieważ szpital na wyspie nie może przeprowadzać rozległego leczenia oparzeń z powodu zbyt dużego obłożenia – mówi amerykańskiej stacji Richard Bissen Jr..
Pożary na Rodos. Ewakuacja ludności, w tym Polaków
Przypomnijmy, blisko dwa tygodnie temu podobny dramat rozegrał się na wyspie Rodos. Grecja zmagała się z potężnymi pożarami, który strawił wiele popularnych wśród turystów kurortów. Jak pisaliśmy w naTemat, aż 10 tysięcy wczasowiczów uciekało z Rodos w popłochu pieszo.
Lokalna telewizja pokazała wówczas długie kolejki turystów z bagażami idących drogą w ramach akcji. Wśród uciekających przed pożarami znaleźli się również przebywający na wakacjach Polacy. Więcej o sprawie przeczytacie tutaj.