Wojskowe "trzęsienie ziemi" w Ukrainie. Dymisje urzędników i oskarżenia o zdradę

Natalia Kamińska
11 sierpnia 2023, 16:53 • 1 minuta czytania
Prezydent Wołodymyr Zełenski zwolnił w piątek wszystkich szefów regionalnych wojskowych centrów rekrutacyjnych. Powodem była korupcja. Masowe zwolnienia nastąpiły po tym, jak władze wezwały cywilów w pobliżu północno-wschodniej linii frontu do ewakuacji, gdyż Rosja nasiliła ataki w celu przejęcia terytorium już raz zajętego w czasie tej wojny.
Kryzys w ukraińskim wojsku. Wołodymyr Zełenski wyrzuca wielu ważnych urzędników. Fot. ABACA/Abaca/East News

W piątek w ukraińskim wojsku doszło do sporego kryzysu. Chodzi o to, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdymisjonował urzędników odpowiedzialnych za pobór do wojska w każdym regionie kraju. Powodem jak mówił, są "zarzuty korupcyjne, które jego zdaniem mogą być równoznaczne ze zdradą".


Zełenski ogłosił duże zwolnienia w wojsku

Odwołujemy wszystkich regionalnych komisarzy wojskowych – powiedział Zełenski na nagraniu w mediach społecznościowych. Opublikowano go po spotkaniu z wyższym dowództwem wojskowym Ukrainy.

Zełenski tłumaczył, że "ten system powinien być kierowany przez ludzi, którzy dokładnie wiedzą, czym jest wojna i dlaczego cynizm i przekupstwo w czasie wojny jest zdradą stanu".

„Podczas kontroli terytorialnych ośrodków werbunkowych organy ścigania ujawniły przypadki korupcji” – poinformował jego biuro w osobnym oświadczeniu, które cytuje agencja AFP.

Jak czytamy, powszechna mobilizacja Ukrainy była kluczowym obszarem, w którym inspektorzy odkryli przypadki nieczystej gry. "Stanowią one zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy i podważają zaufanie do instytucji państwowych" – wskazano.

W tej sytuacji Rada Bezpieczeństwa Ukrainy zaleciła szefowi armii wybór zastępców, którzy mają doświadczenie bojowe i zostali zweryfikowani przez ukraińskie służby wywiadowcze.

Trudna sytuacja na froncie. Zarządzono ewakuację Kupiańska

Obecnie w Ukrainie pogarsza się sytuacja na wschodnim froncie. Władze wezwały w czwartek ludność cywilną w pobliżu północno-wschodniej linii frontu do ewakuacji. Rosja nasiliła bowiem ataki w celu przejęcia terenów, które już raz w tej wojnie były przez nich zajęte.

Przypomnijmy: Takie miasta jak Kupiańsk i okoliczne obszary ukraińskiego regionu Charkowa zostały odbite we wrześniu przez siły Kijowa.

"Rozpoczyna się obowiązkowa ewakuacja ludności na nieokupowanych terytoriach rejonu kupiańskiego obwodu charkowskiego. Rozkaz został podpisany 9 sierpnia przez pełniącego obowiązki szefa administracji wojskowej rejonu kupiańskiego Andrija Kanaszewicza" – poinformowała w czwartek administracja wojskowa miasta Kupiańsk. Chodzi o około 11 tysięcy ludzi.

Stwierdzono, że mieszkańcy mogą ewakuować się do Charkowa, czyli jakieś 90 km dalej od strefy walki.