PiS wciąż gra bezrobociem za Tuska. Pomija jednak jeden, niewygodny dla siebie fakt

Maciej Karcz
25 sierpnia 2023, 16:32 • 1 minuta czytania
Mimo zamieszczonego sprostowania do niedawnego spotu wyborczego PiS wciąż wykorzystuje kartę bezrobocia do gry przeciwko opozycji. Co ciekawe, za rządów Donalda Tuska procent niezatrudnionych nie był tak duży, jak gdy premierem był, chociażby Jarosław Kaczyński, jednak PiS ten fakt skrzętnie pomija.
Jaki był poziom bezrobocia, kiedy premierem był Jarosław Kaczyński? Fot. Pawel Wodzynski/East News

Przypomnijmy, kilka dni temu Prawo i Sprawiedliwość opublikowało spot, w którym poruszyło temat bezrobocia w czasach, gdy premierem był Donald Tusk. Dwa dni po wyemitowaniu materiału rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec napisał na Twitterze, że PiS dopuścił się manipulacji i poinformował o złożeniu wniosku o proces w trybie wyborczym.


Autorzy materiału mówili o 15-procentowym bezrobociu, a w rzeczywistości było ono o niecały procent mniejsze. Na odpowiedź obozu rządzącego nie trzeba było długo czekać. Po kilku godzinach Prawo i Sprawiedliwość zamieściło sprostowanie, jednak było przepełnione ironią.  

"Z uwagi na pretensje Platformy przyjrzeliśmy się sprawie bliżej i musimy sprostować: bezrobocie za Tuska sięgnęło w lutym 2013 r. JEDYNIE 14,4 proc., bezrobocie nie osiągnęło 15 proc. w skali kraju. Z pewnością wiele to zmieniło w sytuacji bezrobotnych" – mogliśmy przeczytać. 

Wpis o podobnym tonie zamieścił między innymi wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

"Sąd w trybie wyborczym potwierdził, że za rządów PO bezrobocie wynosiło ponad 14%– i oni się z tego cieszą? Ta partia zawsze była trochę dziwna" – stwierdził polityk.

Statystyki bezrobocia za premiera Kaczyńskiego

Co ciekawe w latach, gdy Prawo i Sprawiedliwość tworzyło swój pierwszy rząd, bezrobocie było zdecydowanie większe, niż gdy premierem był Donald Tusk.

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, podczas rządów PO najwyższy wskaźnik bezrobocia miał miejsce w lutym 2013 roku. To właśnie te dane, już po sprostowaniu przekazał PiS. Warto też zaznaczyć, że za Tuska Polska i świat mierzyły się z gigantycznym kryzysem gospodarczym.

Z kolei w latach 2005-2007, kiedy to rządy sprawowało właśnie Prawo i Sprawiedliwość, bezrobocie w skali kraju sięgnęło nawet 18 procent. Ten niechlubny wynik miał miejsce, gdy funkcję premiera pełnił Kazimierz Marcinkiewicz. Natomiast gdy na czele Rady Ministrów stał Jarosław Kaczyński, procent osób bez pracy wyniósł 15,5, co wciąż jest wartością wyższą, niż gdy premierem był Donald Tusk.

Według GUS, na 24 miesiące ówczesnych rządów PiS, aż w 17 z nich wskaźnik bezrobocia był wyższy, niż ten z lutego 2013 roku - 14,4 proc. Inną ciekawą statystyką odnośnie niezatrudnionych podał portal ciekaweliczby.pl.

W 2007 w Polsce było więcej osób w wieku 18-29 lat (7,5 mln) niż osób w wieku 60 lat i więcej (6,9 mln), natomiast w 2022 roku osób w wieku 60+ było już ponad dwa razy więcej (9,8 mln) niż osób w grupie wiekowej 18-29 lat (4,7 mln).  

Tak więc mniejsza liczba niezatrudnionych w stosunku do całego społeczeństwa nie wynika z mniejszego bezrobocia, lecz ze zdecydowanie mniejszej liczby osób zdolnych do pracy.