Putin nie odpuszcza ws. Ukrainy. Kreml ma w planach ogromną mobilizację
– Moskwa rozważa mobilizację 450 000 dodatkowych osób do swojego wojska – powiedział szef ukraińskiego wywiadu obronnego Kyryło Budanow. Stwierdził również, że "ukryta mobilizacja" w Rosji trwa nieprzerwanie. I wyjaśnił: – Od 20 000 do 22 000 jest powoływanych każdego miesiąca do mobilizacji.
Kreml ma w planach ogromną mobilizację
Poddał w wątpliwość też oficjalny przekaz Kremla, który mówi o małych stratach w Ukrainie. – Teraz rozważają opcję, która nie jest jeszcze w pełni pewna, powołania dodatkowych 450 000. To samo w sobie rodzi pytanie: dlaczego taka liczba, skoro straty, jak mówią, są nieznaczne? – zastanawiał się Budanow, cytowany przez The New Voice of Ukraine.
Również według rzecznika ukraińskiego wywiadu obronnego Andrija Jusowa w Rosji trwa tajna, ale kompleksowa kampania mobilizacyjna, w ramach której co miesiąc do rosyjskiej armii wcielanych jest około 20 000 mężczyzn.
18 sierpnia Jusow powiedział, że działania Kremla są równoznaczne z obowiązkową mobilizacją. Osoby, które niedawno uzyskały rosyjskie obywatelstwo, są często mobilizowane jako pierwsze.
Wcześniej Rosja zmieniła swoje prawo, aby podnieść pułap wieku poborowego. Służbie podlegają teraz mężczyźni w wieku od 18 do 30 lat, a nie od 18 do 27 lat.
Niezależne media sprawdziły, jakie straty ponieśli do tej pory Rosjanie
W lipcu tego roku agencja Associated Press informowała, że według pierwszej niezależnej analizy statystycznej dotyczącej poległych w Ukrainie zginęło prawie 50 000 Rosjan.
Wówczas dwa niezależne rosyjskie media, Mediazona i Meduza, współpracując z analitykiem danych z niemieckiego Uniwersytetu w Tybindze, wykorzystały dane rosyjskiego rządu, aby pokazać, jakie są prawdziwe koszty ludzkie inwazji na Ukrainę.
"W tym celu oparli się na koncepcji statystycznej spopularyzowanej podczas pandemii Covid-19, zwanej nadmierną śmiertelnością. Na podstawie akt spadkowych i oficjalnych danych dotyczących śmiertelności oszacowano, o ile więcej mężczyzn niż zwykle poniżej 50. roku życia zmarło między lutym 2022 roku a majem 2023 roku" – czytamy w depeszy AP.
Agencja podkreśla, że ani Moskwa, ani Kijów nie dostarczają aktualnych danych na temat strat militarnych i każda z nich stara się zwiększyć liczbę ofiar drugiej strony. Rosja publicznie przyznała się do śmierci nieco ponad 6000 żołnierzy.