Morawiecki znów chciał dopiec Tuskowi. Tym razem porównał go do... pytona
Mateusz Morawiecki przestrzegał swoich zwolenników przed Donaldem Tuskiem w sobotę w Katowicach, a więc w mieście, w którym wystartuje w jesiennych wyborach do Sejmu. Szef rządu Prawa i Sprawiedliwości mówił też o tym, co by było, gdyby Platforma Obywatelska wróciła do władzy.
Morawiecki uderzył w Tuska. Porównał go do pytona. "Przytula, aż udusi"
– Przypomnijmy sobie tamte czasy biedy, wielkiego bezrobocia, także tutaj na Śląsku. Co obywatele robili bardzo często? Musieli kupować na zeszyt, na krechę – oświadczył uczestnikom wiecu Morawiecki i odniósł się do niedawnych słów lidera PO.
– Co Tusk ostatnio powiedział? Przecierałem oczy ze zdumienia i pewnie część państwa również to zauważyła. On mówi, że ma wielki szacunek do ludzi pracy – zaczął premier. Po czym dodał: – Niech ludzie pracy naprawdę zaczną się bać. Bo jak Donald Tusk mówi, że ma szacunek do ludzi pracy, to wszyscy ludzie pracy, my wszyscy ludzie pracy – robotnicy z wyprzedawanych zakładów, robotnicy wypychani na emigracje, ludzie pracy pracujący po 5-6 zł za godzinę – musimy zacząć się bać.
W dalszej części Mateusz Morawiecki pokusił się o porównanie Donalda Tuska do... pytona. – Tusk jest jak pyton, który tak przytula, przytula, przytula, aż udusi. Uważajcie na niego, uważajcie na tego pytona – przestrzegał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
I dodał: – To jest wielki szkodnik polskiej polityki, największe niebezpieczeństwo dla polskich rodzin. (...) Bezrobocie w czasach Tuska było tak duże, że nawet Tusk za pracą wyjechał za granicę.
Niedawno Morawiecki porównał Tuska do... postaci ze "Shreka"
To nie pierwszy raz, kiedy szef polskiego rządu używa różnych dziwnych porównań wobec lidera PO. Jak informowaliśmy w naTemat w lipcu, w trakcie wiecu w Krotoszynie, Morawiecki stwierdził, że lider PO jest jak lord Farquaad, czyli niskiego wzrostu postać z bajki "Shrek".
– Tam był taki władca, który miał filozofię, żeby niech inni się poświęcali. Lord Farquaad zdaje się jakoś tak mówił, że wielu zginie, ale on jest gotów na takie poświęcenie. To trochę tak jak z Donaldem Tuskiem. On wie, że ludzie będą klepać biedę, ale on jest gotów na takie poświęcenie, by ludzie klepali biedę – stwierdził.
I dodał, że takie poglądy to "filozofia liberałów", przed którą "trzeba się strzec". – Ten lord przegrał potem na koniec i to jest happy end, z którym chcę państwa zostawić – przekonywał.
Wtedy przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie zostawił bez odpowiedzi słów premiera. "Gdybyś, Mateuszu, oglądał 'Shreka', wiedziałbyś, że lord Farquaad był mikrego wzrostu ponurym władcą z kompleksami wobec kobiet, a nie liderem opozycji. Ryzykant z ciebie" – napisał Tusk na platformie X.