Dramatyczny początek roku w Zabrzu. 69-latka potrąciła tuż przed szkołą 8-letnią uczennicę
Zabrze. Wjechała w dziecko pod szkołą. 8-latkę wyrzuciło w powietrze
Jak poinformował TVN24 do zdarzenia doszło przy ulicy Piłsudskiego w Zabrzu. Tuż przy liceum w godzinach porannych doszło do potrącenia dziewczynki. W rozmowie ze stacją o szczegółach opowiedział mł. asp. Sebastian Bijok z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Jak wyjaśnił, za kierownicą samochodu siedziała 69-letnia kobieta. Wiadomo jedynie, że badanie alkomatem nie wykazało, żeby ta była pod wpływem alkoholu w momencie zdarzenia. Policja nie powiedziała jednak, jakie są wstępne ustalenia dotyczące okoliczności incydentu.
– Dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Była nieprzytomna. Do wypadku doszło bezpośrednio na przejściu dla pieszych, które znajduje się w sąsiedztwie szkoły – powiedział, po czym dodał: – Prowadzimy czynności zmierzające do wyjaśnienia szczegółowych okoliczności i przyczyn tego zdarzenia.
Kulisy zdarzenia udało się poznać dziennikarzom RMF FM. Z ich relacji wynika, że ofiarą zdarzenia jest 8-latka. Dziewczynka w chwili wypadku miała znajdować się na oznakowanym przejściu dla pieszych.
69-latka zaś miała wyjaśnić, że nie zahamowała, ponieważ oślepiło ją słońce, przez co nie dostrzegła uczennicy. Dziecko miało zostać odrzucone na odległość kilkunastu metrów.
Nagranie z miejsca zdarzenia udostępnił serwis "W Zabrzu". Widzimy na nim, że na ulicy lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziewczynkę do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
W rozmowie z TVN24 rzecznik placówki, Wojciech Gumułka wyjaśnił, że trwają badania młodej pacjentki. – W tej chwili dziewczynce udzielana jest pomoc, jest w trakcie badań – powiedział.