Tragedia na Słowacji. Zginęła cała rodzina z Polski

Dominika Stanisławska
13 września 2023, 12:13 • 1 minuta czytania
W wypadku na Słowacji zginęły trzy osoby: 4-letnie dziecko i jego 35-letni rodzice. Auto z nieznanych przyczyn zjechało ze słowackiej autostrady D1 i uderzyło w drzewo. Takie informacje podaje policja z Trenczyna na Słowacji.
W wypadku na Słowacji zginęły trzy osoby: 4-letnie dziecko i jego 35-letni rodzice. Fot. Polícia SR - Trnavský kraj

W środę tj. 13 września doszło do wypadku na autostradzie D1 w kierunku Bratysława – Trnava. Jak przekazali funkcjonariusze, samochodem jechało pięć osób: trzy osoby dorosłe i dwójka dzieci. Policja w mediach społecznościowych napisała, że zginęli rodzice oraz jedno dziecko. Pięciomiesięczne niemowlę nie doznało żadnego urazu.


Ze zaktualizowanych informacji słowackiej policji wynika, że osoba w wieku 62-lat również nie przeżyła tego zdarzenia. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu dostawczego Fiat Ducato na polskich numerach rejestracyjnych z nieznanych przyczyn wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Ruch samochodowy na trasie Bratysława-Trnawa został ograniczony. Powstają korki, bo przejezdne są tylko dwa pasy.

Jak wynika z komentarzy internautów, drogi, którą jechała rodzina, nie można nazwać "autostradą". Nie ma pobocza, pasa awaryjnego i barierek ochronnych.