To się w głowie nie mieści, jak Kaczyński "wyjaśnił" aferę wizową. Użył skandalicznego porównania
– Te wybory są bardzo ważne. Tak ważnych wyborów od 1989 roku nie mieliśmy – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński we Wrocławiu. I dalej przekonywał: – Przewodnicząca Komisji Europejskiej zaproponowała 10 punktów, które tak naprawdę są zachętą dla handlu ludźmi. My tutaj mówimy twarde "nie". Wiemy, co dzieje się w krajach zachodniej Europy, gdzie są liczne przestępstwa, a kobiety nie mogą czuć się bezpiecznie.
Kaczyński zaatakował Tuska ws. kwestii migracji do Polski
Następnie przystąpił do ataku na lidera PO. – Program Donalda Tuska to przyjęcie imigrantów. To on mówił, że my nie chcemy wpuścić imigrantów z polsko-białoruskiej granicy. Tusk mówił, że zapora na granicy nie powstanie. Wcześniej Cezary Tomczyk mówił, że Polska jest gotowa przyjąć każdą liczę imigrantów. Tak naprawdę wygląda polityka migracyjna PO – wyliczał prezes PiS.
Jak podkreślił, rząd PiS to zatrzymał. – Chodziło o to, żeby nas kraj ratować przed "czarnym losem". Czy my w naszej historii mamy za mało czasów, kiedy było źle, bardzo źle albo tragicznie? – zastanawiał się Kaczyński.
– Oni nie wyciągają żadnych wniosków z faktów – atakował opozycję i pytał "dlaczego się tak zachowują (KO-red.)". – O co chodzi? Otóż chodzi o to, że Tusk jest człowiekiem Brukseli, a jeśli Brukseli to oznacza także i Berlina. I w jakiejś mierze Moskwy – wskazał.
Kaczyński bagatelizuje aferę wizową
Wspomniał też film TVP "Reset" i rzekome umowy z czasów rządów PO ws. podległości naszego kraju wobec Rosji. – Wiecie, kto nam proponował takie umowy w 1939 roku? Jak on się nazywał? Adolf Hitler – perorował Kaczyński.
I dalej mówił: – Oni (KO-red.) te propozycje, niedokładnie takie same, byli gotowi podpisywać. To jest to uzależnienie. (...) Tusk nie jest w stanie powiedzieć "nie" UE – stwierdził. Podkreślił także, że Polsce należą się m.in. reparacji za II wojnę światową od Niemiec.
Podczas jego wywodu o nielegalnej migracji do Europy na sali dało się słyszeć krzyki. – Nie zwracajmy uwagi na te wrzaski. To jedyne, czym mogą się posługiwać, czyli kłamstwami. Proszę zachować spokój, ja będę mówił dalej – zbagatelizował incydent prezes PiS.
Kaczyński skomentował też nowy film Agnieszki Holland "Zielona granica", który także porusza temat emigracji i tego, co dzieje się na granicy z Białorusią.
Określił obraz mianem "paszkwilu". – Film pani Holland obraża polski mundur. To szerokie, haniebne przedsięwzięcie. PO proponuje nam wielkie nieszczęście i my musimy je odeprzeć – uznał. I dodał: – Nie wiem, jakie są osobiste motywy pani Holland, ale jest to element tej polityki, który próbuje nam wmówić, że nie możemy bronić swoich granic, ani ze wschodu, ani z zachodu.