Cały świat śmieje się z orgii polskich księży. "Żigolak potrzebował pomocy"
"Gejowska orgia księży w Polsce" w światowych mediach
O orgii na plebanii w parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, 20 września poinformowała "Gazeta Wyborcza". Uczestnicy mieli zażywać silne leki na potencję i w efekcie życie jednego z mężczyzn było zagrożone.
Był to męski pracownik seksualny wynajęty przez księży na tę okazję. Do mężczyzny wezwano pogotowie, ale jeden z duchownych nie chciał wpuścić ratowników do mieszkania, więc ci musieli wezwać policję. Sprawą policyjnej interwencji zainteresowała się prokuratura w Dąbrowie Górniczej, która wszczęła śledztwo Tymczasem seks-afera z udziałem księży jest tak szokująca, że informacje o niej obiegły nie tylko polskie media, ale zostały odnotowane także przez media zagraniczne. "Odnotowane" to zresztą za mało powiedziane. Na angielskich, włoskich czy niemieckich portalach możemy przeczytać naprawdę kreatywne nagłówki.
- "Ksiądz jest badany przez polską policję po tym, jak "gejowska orgia" w jego mieszkaniu kończy się przedawkowaniem tabletek na erekcję i skandalem z męską prostytutką" – uprzejmie donosi "Daily Mail".
- "Polski ksiądz zorganizował orgię, podczas której poszkodowany został jeden z uczestników. Organizator seks-imprezy odmówił wpuszczenia ratowników i konieczna była interwencja policji" – opisują dziennikarze angielskiego portalu.
- "Polski ksiądz badany po tym, jak policja odkryła gejowską orgię w jego mieszkaniu" – podkreśla Headlines&Global News podając nawet imię i nazwisko księdza, a artykuł opatrując jego zdjęciem, a w środku umieszczając jeszcze 10 innych uśmiechniętych fotografii duchownego.
Włoski portal "Leggo" pisze z kolei o "gejowskiej orgii zakończonej skandalem" a także o "przedawkowaniu środków na potencję przez duchownych".
Włoscy reporterzy podkreślili, że ofiarą seksualnej imprezy był "żigolak, który wymagał medycznej pomocy". Włosi dodali także ciekawostkę, mianowicie to, że orgia miała miejsce na plebanii pierwszego kościoła w Polsce, który otrzymał tytuł bazyliki". Nowojorski portal nybreaking.com zaznaczył, że nadużywanie przez księży viagry musiało doprowadzić do tragedii.
Ksiądz komentuje: "o mało nie zemdlałem"
Katarzyna Zuchowicz z naTemat rozmawiała z duchownymi, pytając, ich co sądzą o seks-aferze z udziałem księży.
– Gdy to przeczytałem, o mało nie zemdlałem. Dla mnie to jest szok, to jest tragedia. To jest niepojęte. Może ja już odstaję od tej rzeczywistości. Szok. Nie wiem, co pani powiedzieć. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć – powiedział proboszcz jednej z parafii naszej dziennikarce. Niektórzy duchowni nie wykazali się jednak w rozmowie taką postawą.
Jeden z księży uznał, że to on pomodli się za reporterkę naTemat. – Bardzo pani współczuję. Chciałbym prosić panią o modlitwę i zaprzestanie tego, dobrze? Musimy być prawdziwymi dziećmi bożymi, a pani też zda relację na końcu swojego życia. Będę się za panią modlił – stwierdził.