Jedną z porwanych przez Hamas jest młoda Niemka. Rodzina rozpoznała ją po tatuażu

Katarzyna Florencka
08 października 2023, 13:49 • 1 minuta czytania
Wśród osób porwanych przez Hamas podczas sobotniego ataku znalazła się młoda dziewczyna. Bojownicy zamieścili w sieci nagranie, na którym obwożą po mieście ciało nieprzytomnej kobiety – którą pozwoliły zidentyfikować charakterystyczne tatuaże. Okazało się, że jest to młoda Niemka, która bawiła się na festiwalu muzycznym niedaleko Strefy Gazy.
Porwana przez Hamas Niemka Shani Louk bawiła się na festiwalu niedaleko granicy ze Strefą Gazy Fot. AA/ABACA/Abaca/East News / Instagram

Młoda Niemka porwana przez Hamas

Sobotni atak Hamasu na Izrael objął również festiwal muzyczny odbywający się w kibucu Urim niedaleko granicy ze Strefą Gazy. Jak podaje CNN, część uczestników festiwalu została wzięta do niewoli przez bojowników radykalnej palestyńskiej organizacji.


Wśród nich znalazła się 20-letnia Shani Louk, tatuażystka posiadająca podwójne obywatelstwo niemiecko-izraelskie. Kobieta mieszka z matką na stałe w Izraelu, jednak urodziła się w Ravensburgu w Badenii-Wirtembergii.

Rodzina nie była w stanie zweryfikować, co stało się z Shani aż do momentu, w którym do sieci trafiło nagranie, na którym bojownicy Hamasu obwożą po mieście Gaza nieprzytomną kobietę. Jak powiedział "The Washington Post" kuzyn dziewczyny, jej matka rozpoznała Shani po charakterystycznych tatuażach i długich dredach.

Nie jest aktualnie jasne, czy Shani Louk wciąż żyje. Rodzina wciąż czeka na oficjalne wieści.

Bojownicy Hamasu porywają zakładników

Jak podaje agencja Reutera, w okolicy kibucu Beeri na południu kraju, w którym przetrzymywanych jest kilkudziesięciu zakładników, toczą się ciężkie walki pomiędzy bojownikami Hamasu i wojskami Izraela. Informację o przetrzymywanych zakładnikach przekazał także portal "The Jerusalem Post".

Portal podaje również, że w mieście Ofakim dwóch uzbrojonych terrorystów zajęło dom. Według doniesień są uzbrojeni w granaty i przetrzymują mieszkańców. Oddziały żołnierzy i policji otoczyły dom – trwają negocjacje z napastnikami.

Wcześniej w tym samym mieście bojownicy Hamasu strzelali zarówno do cywilów, jak i mundurowych. Jak informuje "Jerusalem Post", zanim siły bezpieczeństwa zdołały ich wyeliminować, zginęło kilka osób.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela poinformowało w sobotę, że bojownicy Hamasu chodzą od drzwi do drzwi i mordują niewinnych cywilów.

"Wcześniej, dziś rano, uzbrojeni terroryści Hamasu przeniknęli do społeczności izraelskich i zaczęli chodzić od domu do domu oraz mordować niewinnych Izraelczyków. (...) Niektóre obrazy są tak brutalne, że nie możemy ich nawet udostępnić" – napisano w oświadczeniu przytaczanym m.in. przez stację Sky News.

Jak dodano, podjęte zostaną "wszelkie środki, by chronić obywateli Izraela i uderzyć w tych, którzy ich krzywdzą".