Beznadziejne wieści dla Hołowni. Ten wynik w sondażu może okazać się kluczowy

Rafał Badowski
09 października 2023, 14:54 • 1 minuta czytania
Na niecały tydzień przed wyborami oba główne ugrupowania odnotowały wzrost poparcia. Ciekawa zmiana nastąpiła także na podium – wynika z sondażu IBRiS na zlecenie "Wydarzeń" Telewizji Polsat.
Gdyby Polska 2050 zanotowała w wyborach taki wynik, jak w sondażu dla "Wydarzeń" Polsatu, nie dostałaby się do Sejmu. Fot. Piotr Molecki / East News

W najnowszym sondażu Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 34,6 proc. poparcia. To wzrost równo o dwa punkty procentowe w porównaniu do badania z września. Wzrost zanotowała też Koalicja Obywatelska – o 1,3 pkt proc. Obecnie formacja dowodzona przez Donalda Tuska może liczyć na 27,9 proc. poparcia.


Na podium znalazła się jeszcze Lewica z poparciem 11,4 proc. Przed miesiącem formacja mogła liczyć na 9,9 proc. Powodów do zadowolenia nie ma za to Trzecia Droga, składająca się z Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego, a wraz z nią cała opozycja, gdyż rezultat tej formacji może być w kontekście sejmowej większości kluczowy. Z wynikiem 7,6 proc. jako koalicja nie dostałaby się do Sejmu. Wynik tym bardziej jest dla niej niesatysfakcjonujący, że oznacza spadek o 3 punkty procentowe w porównaniu do badania sprzed miesiąca. Spadło też poparcie dla Konfederacji. Obecnie na prawicowe ugrupowanie chce głosować 7,7 proc. respondentów, przy 9,5 proc. we wrześniu. Bezpartyjni Samorządowcy mogą liczyć na 1,8 proc. Miesiąc temu mieli 1,5 proc. W badaniu policzono jeszcze poparcie dla komitetu Polska Jest Jedna. Wynosi 0,8 proc.

Sondaż: ile miejsc w Sejmie ma PiS, a ile KO?

Co to oznacza dla liczby mandatów w Sejmie dla poszczególnych ugrupowań? Jak policzyliśmy, PiS miałoby 212 mandatów, a łącznie z Konfederacją – 246. Mógłby więc, przynajmniej teoretycznie, stworzyć z nią rząd. 158 mandatów miałaby Koalicja Obywatelska, a 55 – Lewica. Konfederaci obsadziliby 34 miejsca w Sejmie, a jeden mandat przypadłby Mniejszości Niemieckiej. To, że Trzecia Droga jako koalicja nie dostałaby się do Sejmu, mogłoby więc oznaczać, że opozycja nie przejęłaby władzy z rąk PiS.

Kantar: przełomowy sondaż dla opozycji

Inne badania są raczej lepsze dla opozycji. Na przykład z sondażu Kantara dla "Faktów" TVN i TVN24 wynika, że ugrupowania opozycyjne łącznie zgromadziłyby 244 mandaty. Prawo i Sprawiedliwość, choć byłoby pierwsze, mogłoby liczyć tylko na 188 miejsc w Sejmie. Opozycja dawno nie miała takiego wyniku w żadnym sondażu. PiS popiera obecnie 34 proc. wyborców, a KO – 30 proc. Na trzecim miejscu jest Nowa Lewica z poparciem 10 proc. Jest to wzrost o cztery punkty procentowe względem wyniku z września. Trzecia Droga składająca się z Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego mogłaby liczyć na 9 proc. poparcia.

Estymator dla "Do Rzeczy" – nawet tu PiS traci poparcie

Z kolei w sondażu dla prorządowego "Do Rzeczy" na koalicję Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski i Republikanów chce głosować 36,9 proc. ankietowanych. Oznacza to spadek o 0,5 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska), uzyskując wynik 30,5 proc. Dla największego ugrupowania opozycyjnego to także oznacza spadek, jednak o zaledwie 0,1 pkt proc. Jak przy takim obrazie głosów wyglądałby podział mandatów? Zjednoczona Prawica uzyskałaby 202 mandaty poselskie, Koalicji Obywatelskiej przypadłyby 153 mandaty, a Trzeciej Drodze 37. Konfederacja wprowadziłaby do Sejmu 36 swoich posłów, a Nowa Lewica – 31. W takim układzie żadna partia nie miałaby szans na samodzielne utworzenie nowego rządu. Z sondażu dla prawicowego portalu wynika natomiast, że Zjednoczona Prawica, gdyby doszło do jej koalicji z Konfederacją, mogłaby liczyć na 238 mandatów (231 mandatów jest potrzebnych do utworzenia rządu).