Platforma opublikowała nowy spot. Poruszono w nim niewygodne fakty dla PiS ws. migrantów

Maciej Karcz
11 października 2023, 14:42 • 1 minuta czytania
Platforma Obywatelska na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi opublikowała spot, w którym poruszyła kwestię migrantów wdzierających się do Polski z terytorium Białorusi. "W płocie jest już 1000 dziur" – słyszymy w nagraniu opublikowanym przez PO.
Nowy spot Platformy o PiS i imigrantach. "Stop mafii przemytników" Fot. X/Platforma Obywatelska/screen

Spot PO uderza w PiS. Chodzi o migrantów

"Referendum w sprawie kłamstwa PiS! Wewnętrzny raport Straży Granicznej potwierdza - PiS stracił kontrolę nad granicą!" – w taki sposób podpisano najnowszy spot Platformy, w którym poruszono kwestię migrantów i dziurawej zapory na granicy z Białorusią.


Na początku materiału pojawia się komunikat, że według raportu Polskiej Straży Granicznej tylko w tym roku do naszego kraju przez dziurawy płot wdarło się ponad 30 tysięcy migrantów.

"Płot na granicy z Białorusią jest kompletnie nieszczelny. Można go przeciąć zwykłym, ręcznym brzeszczotem, bo pręty są puste w środku. Dziur w płocie jest już co najmniej 1000. Rzeka migrantów wdziera się do Polski i zalewa Europę" – dowiadujemy się ze spotu PO.

Jak podano, to właśnie przez regularny napływ nielegalnych uchodźców wróciły kontrole na granicy z Niemcami i Słowacją. "Postawimy szczelną zaporę na granicy z Białorusią. Stop mafii przemytników PiS" – zapowiedział lektor na końcu materiału.

Zaskakujące słowa Tuska ws. migrantów

Przypomnijmy, Donald Tusk kilka dni temu sam opowiedział o kryzysie związanym z migracją podczas niedawnego spotkania z wyborcami w Płocku. Lider Koalicji Obywatelskiej opowiedział o rozmowie z 2015 roku, którą jako szef Rady Europejskiej przeprowadził w tej sprawie z ówczesną kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

– Od pierwszych dni bardzo stanowczo opowiadałem się – i jako premier, i jako szef Rady Europejskiej – za tym, żeby uszczelnić i chronić europejskie granice – podkreślił Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Płocku.

– Wchodziłem w spór z różnymi moimi politycznymi przyjaciółmi, z kanclerz Merkel na pierwszym miejscu, kiedy ona powiedziała "nie damy rady ich zatrzymać, bo jest ich za dużo". A ja powiedziałem, że jest dokładnie odwrotnie: musimy ich zatrzymać, bo jest ich za dużo, żebyśmy mogli ich przyjąć, przecież na tym polega problem – powiedział Tusk.

Lider KO dodał, że "w kwestii migracji musimy mówić o tym, co jest możliwe, a co jest niemożliwe". – Niemożliwe jest przyjąć w Europie wszystkich chętnych, którzy chcą tu przybyć. Możliwe jest traktowanie humanitarne każdego człowieka, ale nie możemy wszystkich przyjąć – stwierdził.