To mogło się skończyć tragedią! Kierował busem pełnym dzieci, tak wjechał na drogę ekspresową

Filip Puszczak
20 października 2023, 16:31 • 1 minuta czytania
Mężczyzna kierujący busem pełnym ludzi włączył się do ruchu na trasie S7, nie ustępując miejsca jadącym pojazdom. Co więcej, wskutek pomyłki wjechał na pas o przeciwnym ruchu. Jego pasażerami była dziecięca drużyna piłkarska.
Kierowca busa pełnego dzieci wjechał na drogę ekspresową pod prąd. Fot. Policja / Iława

Powrót młodych zawodników oraz ich trenera z meczu piłki nożnej mógł zakończyć się tragedią. Wszystko za sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy, który dał popis elementarnego braku znajomości przepisów drogowych.


Policji udało się ustalić, że 71-latek kierujący busem popełnił kilka wykroczeń. Nie zastosował się do znaków nakazu jazdy prosto oraz "powierzchnia wyłączona z ruchu", a także nie ustąpił pierwszeństwa uczestnikom ruchu.

Kierowca zawrócił także w miejscu, gdzie nie było to dozwolone - na drodze ekspresowej i złamał zakaz jazdy w kierunku przeciwnym niż dozwolony na drodze jednokierunkowej. Mężczyzna przyznał się do wszystkich pięciu zarzutów, jakie mu postawiono.

O włos od wypadku

Na szczęście w wyniku nieodpowiedzialnej jazdy kierowcy nikt nie ucierpiał, a do wypadku nie doszło tylko i wyłącznie przypadkiem. Film nagrany kamerką samochodowym przedstawiający całe zajście trafił do internetu.

Jak dowiadujemy się z PAP, policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie 71-latka. Za tak wysoką liczbę wykroczeń grozi mu utrata 29 punktów karnych, zatrzymanie prawa jazdy oraz wysoka grzywna.

Policja przestrzega

Policja przypomina, że jazda na drodze ekspresowej w kierunku niezgodnym z kierunkiem ruchu jest nie tylko dużym wykroczeniem, ale i stanowi ogromne niebezpieczeństwo. Uczestnicy opisywanego incydentu mieli bardzo dużo szczęścia, że nie doszło do wypadku. Na drogach ekspresowych nie wolno ani cofać, ani zawracać.

Jeżeli jako kierowca znajdziemy się w takiej sytuacji, należy wówczas zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, takim jak pas awaryjny, a następnie włączyć światła awaryjne. Należy powiadomić służbę drogową oraz policję, która umożliwi kierowcy bezpieczne opuszczenie pasa.

Przypominamy o kolejnym niemądrym zachowaniu na drodze ekspresowej, które mieliśmy okazję opisywać. Pod koniec sierpnia informowaliśmy o kobiecie, która po kłótni z partnerem podczas jazdy drogą S3 opuściła pojazd i szła pasem awaryjnym.

Kobieta planowała przejść tak 10 km. W ocenie policjantów zatrzymana ryzykowała własnym życiem, przemieszczając się pieszo w pobliżu pojazdów mogących przepisowo osiągać do 120 km/h. Kobieta otrzymała mandat za nieodpowiedzialne zachowanie i została przewieziona przez policjantów w bezpieczne miejsce.

Czytaj także: https://natemat.pl/511549,ruszyly-zapisy-na-kurs-redukcji-punktow-karnych-wiemy-ile-kosztuja