"Pozabijamy się wszyscy". Ten film idealnie pokazuje patologię na polskich drogach
Film na platformie YouTube zaczyna się od słów: – Wracasz z 5-letnim dzieckiem znad morza i wbija się w was jadące ponad 250 km/h BMW. Płoniecie żywcem. Niedziela. Spacerujesz z żoną i dzieckiem. Na pasach pod domem zabija cię kierowca jadący 136 km/h drifterskim autem. Sąd uważa, że powinieneś je zauważyć.
Następnie padają porażające dane. Wynika z nich, że od 2000 roku na polskich drogach zginęło ponad 95 tys. osób. To 12 razy tyle, ile zginęło amerykańskich żołnierzy na frontach w Afganistanie, Syrii, czy Iraku.
Od 2018 do 2022 roku wyliczono aż 12,4 tys. ofiar wypadków drogowych. – Giniemy zimą, wiosną, latem i na jesień – komentuje lektor.
– Idziesz chodnikiem.... i koniec. Żona jedzie do pracy. Mama poszła tylko na zakupy. Kolega poszedł na autobus... i koniec – mówi lektor. Równolegle oczom widza ukazują się sceny, na których rozpędzone auta uderzają w przechodniów.
"Pozabijamy się wszyscy". Ten film pokazuje prawdę o patologii na drogach
W rozmowie z naTemat autor materiału Filip Połoska powiedział, co przelało u niego czarę goryczy w kwestii warunków na drogach.
– Mam dość, tego co się dzieje na drogach krajowych i w miastach. Kilka miesięcy temu sam zostałem uderzony przez kierowcę sportowego BMW, który driftując w centrum miasta prawie przejechał mnie na pasach – zaczął.
– Policja, pomimo tego, że miałem jego blachy, zdjęcia i świadków oczywiście nic nie zrobiła, bo moje obrażenia były żadne (nie wymagały siedmiu dni hospitalizacji) mając kompletnie gdzieś, że ten gość innego dnia może spowodować poważny wypadek – dodał.
Prawie 14 minut materiału jest wypełnione nagraniami z kamerek samochodowych, kamer monitoringu, materiałów policyjnych, stron influencerów w social mediach, a także relacjami przechodniów.
Filip Połoska zwrócił uwagę na konieczność powołania policji autostradowej, zaostrzenia przepisów dotyczących maksymalnej prędkości, zakazie wyprzedzania prawym pasem, odbieraniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h lub za nagłe hamowanie po wyprzedzanie, klasyfikację karną nielegalnych wyścigów samochodowych oraz dodanie do Kodeksu karnego "zabójstwa drogowego".