Rzucono nowe światło na rozwód Cichopek i Hakiela. Prezenterka przyznała się do zdrady?

Joanna Stawczyk
25 października 2023, 11:40 • 1 minuta czytania
Jedne z tabloidów uzyskał informacje dotyczące rozwodu Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek. Podczas rozprawy sądowej aktorka miała przyznać się do niewierności. Wskazano także, jakie miało być jej podejście do starań o uratowanie związku. Prezenterka i tancerz żyli razem przez 17 lat, z czego przez czternaście byli małżeństwem.
Kulisy rozwodu Cichopek i Hakiela. Prezenterka miała przyznać się do zdrady Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Kulisy rozwodu Cichopek i Hakiela. Prezenterka miała przyznać się do zdrady

W połowie marca 2022 roku Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel oświadczyli publicznie, iż po 14 latach małżeństwa rozstali się. Na ich profilach na Instagramie zagościł komunikat, w którym przyznali, że decyzja została podjęta wspólnie.


"Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" – przekazali. Parę miesięcy później, pod koniec sierpnia gwiazda "M jak miłość" i tancerz sfinalizowali rozwód. Udało im się porozumieć we wszystkich spornych kwestiach i wyrok - bez orzekania o winie - usłyszeli na pierwszej rozprawie. Od początku z wypowiedzi Marcina Hakiela wynikało, że podejrzewał on zdradę ze strony swojej małżonki. W różnych rozmowach medialnych przyznał, że odczuwał pogorszenie stanu swojego małżeństwa, co skłoniło go do wynajęcia detektywów w celu odkrycia prawdy.

Teraz "Super Express" ujawnił, że na rozprawie rozwodowej Katarzyna Cichopek miała potwierdzić te podejrzenia, przyznając się do niewierności. Według doniesień odrzuciła także propozycję Hakiela dotyczącą terapii par, zdając się nie być zainteresowaną naprawą małżeństwa. "Marcin Hakiel zapewniał sąd, że próbował ratować małżeństwo. Zaproponował pójście na wspólną terapię, ale Cichopek miała odmówić. Ostatecznie jego uczucie do żony wygasło i nie widział już szans na odbudowanie relacji z żoną. A ona z nim" – czytamy na łamach tabloidu.

Jak podkreślono, Cichopek i Hakiel dzielą się obowiązkami związanymi z opieką nad dziećmi, przy czym żadne z nich nie złożyło wniosku o alimenty. W swoich zeznaniach, gospodyni programu "Pytania na śniadanie", miała zapewnić, że poruszyła temat rozwodu z dziećmi, starając się zapewnić im stabilność.

Serwis nadmienił, że brat aktorki, Jacek Cichopek, zeznał, iż zarówno jego siostra, jak i Marcin Hakiel, są bardzo zaangażowani w wychowanie swoich dzieci, Adama i Heleny.

"W sprawie zeznawał też brat aktorki. Mężczyzna potwierdził, że zarówno Kasia, jak i Marcin bardzo dbają o dzieci. W maju tego roku aktorka i tancerz pokazali, że dla dobra pociech potrafią się porozumieć. Na czas pierwszej Komunii córki Helenki zakopali topór wojenny. Kasia pojawiła się na uroczystości z Maciejem Kurzajewskim, a Marcin z ówczesną partnerką Dominiką" – podał "SE".

Od ponad roku Cichopek układa sobie życie u boku kolegi z pracy, Macieja Kurzajewskiego. Chętnie publikują wspólne fotografie, ale w tematach prywatnych zachowują powściągliwość.

Jakiś czas temu Hakiel w rozmowie z Pudelkiem przyznał, że z ex małżonką kontaktu nie utrzymuje. Ogranicza się on wyłącznie do koniecznych ustaleń związanych z dziećmi.

– Nie mamy żadnych relacji. Nawet ostatnio o dzieciach nie rozmawiamy. Właściwie w ogóle nie rozmawiamy, tylko piszemy czasem na WhatssApp, ale to jest dosłownie raz na miesiąc coś – powiedział tancerz, który niedawno zdradził, że wszedł w nowy związek.