Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel przeżyli razem 17 lat. Owocem ich miłości jest syn i córka. Choć dziś aktorka i tancerz nie są razem, robią wszystko, aby ich pociechy były zadbane i szczęśliwe. Ostatnio na instagramowym profilu 14-letniego Adama wylądowało zdjęcie, do którego załączono napis "jestem gejem". Potem nastolatek wydał oświadczenie.
Reklama.
Reklama.
Syn Cichopek i Hakiela zrobił coming out? Na profilu Adama pojawiło się sprostowanie
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się po 17 latach wspólnego życia, w 14 latach małżeństwa. W sierpniu minął rok od ich rozwodu. Przypomnijmy, że właścicielowi szkół tańca i aktorce udało się porozumieć we wszystkich spornych kwestiach i wyrok - bez orzekania o winie - usłyszeli na pierwszej rozprawie.
Dzieci Cichopek i Hakiela, czyli 14-letni Adam i 10-letnia Helenka spędzają tydzień u mamy i tydzień u taty. Prezenterka "Pytania na Śniadanie" stara się chronić swoją prywatność i nie opowiadać za dużo.
Choć jej były mąż, ochoczo zwierzał się w różnych wywiadach, ona konsekwentnie milczy, praktycznie nie poruszając tematu zakończonego małżeństwa, czy dzieci.
Choreograf oraz aktorka znana z "M jak miłość" unikają publikacji ich zdjęć w sieci. Adam i Helenka także rzadko udostępniają informacje o sobie w mediach społecznościowych, co potwierdzają ich niemalże nieaktywne konta na Instagramie.
Toteż zaskoczenie wśród internautów było ogromne, kiedy na konto 14-letniego Adama, obserwowanego przez ponad 2 tysiące osób, trafiła fotografia z nieoczekiwanym wyznaniem.
Na selfie zrobionym w windzie, syn Kasi Cichopek i Marcina Hakiela podzielił się wiadomością, wskazującą na coming out: "Jestem gejem".
Zdjęcie wrzucone na profil chłopaka krótko przed północą zniknęło już następnego poranka. W zamian pojawiło się wyjaśnienie od 14-latka, który stwierdził, że prawdopodobnie padł ofiarą ataku hakerskiego albo ktoś postanowił się z niego ponabijać.
"Co do ostatnio dodanej relacji: ktoś włamał się na moje konto, lub zabrał mój telefon. Nie ja opublikowałem te informacje. #włamanie #nieja" – podkreślił w relacji na InstaStory, którą zapisał na profilu.
Na łamach "Świata Gwiazd" sprawę skomentowała osoba współpracująca z mamą Adama.
– Adaś, mimo że ma 14 lat, potrafi dojrzale i szybko zareagować. Wie, że mama jest osobą publiczną. Dlatego gdy tylko zorientował się, że jest taka sytuacja, od razu zamieścił sprostowanie. Już raz publicznie wsparł mamę, kiedy ogłosiła swój związek z Maciejem Kurzajewskim. To serduszko dla Kasi znaczyło bardzo wiele, uspokoiło też hejterskie komentarze. Adaś jest odpowiedzialnym i mądrym chłopcem, który stoi za matką murem – przekazał informator.
Po tym incydencie głos zabrała także sama Katarzyna Cichopek, nie kryją oburzenia tym, że kogoś było stać na tak paskudne zachowanie.
– Ktoś po prostu zrobił mojemu synowi coś, co nawet nie jest żartem. Jako rodzice nastolatków musimy być czujni i rozmawiać z dziećmi o konsekwencjach takich zachowań. Adam na szczęście wie, jak szybko i skutecznie zareagować – powiedziała prezenterka TVP w rozmowie z "Faktem".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.