Nieoficjalne: Odnaleziono plecak Grzegorza Borysa. Wiadomo, co było w środku
Nowe doniesienia ws. Grzegorza Borysa. Nieoficjalne: Odnaleziono plecak
Do nieoficjalnych informacji dotarł serwis trojmiasto.pl. Wynika z nich, że policja odnalazła plecak poszukiwanego Grzegorza Borysa w okolicy Źródła Marii. Tam w miniony poniedziałek pracowali nurkowie.
Jeden z oficerów anonimowo potwierdził: – To prawda, mamy plecak, są w nim pieniądze.
W źródłach związanych z Żandarmerią Wojskową potwierdziła to również Wirtualna Polska.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, ze pies policyjny podjął trop, a działania służb skupiły się na okolicznych zbiornikach wodnych. TVN24 przekazał, że funkcjonariusze razem z psami, strażacy z łodzią i płetwonurkowie zaczęli prace na mokradłach oraz w pobliżu jeziora nieopodal trójmiejskiej obwodnicy.
Jak pisaliśmy w naTemat, jeszcze w minionym tygodniu "Gazeta Wyborcza" napisała, że służbom udało się wpaść na trop Grzegorza Borysa na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
To tam psy miały zwęszyć ziemiankę, w której leżały kosmetyki, telefon komórkowy i inne osobiste rzeczy. Te potencjalnie mogą należeć do podejrzanego.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, prowizoryczny dach ziemianki wykonano z wodoodpornego materiału, najprawdopodobniej z plandeki. Jest tam także gumowa wykładzina do spania.
– Zakładamy, że może mieć przy sobie kilka telefonów i obserwować, co dzieje się w mediach. Może też celowo wysyłać policji informacje z fałszywymi tropami – powiedział policjant związany ze sprawą, którego anonimowo cytuje gazeta. – Nikt nie może natomiast zapewnić, że na pewno go widział – dodał mundurowy.