Jest decyzja rządu ws. granicy polsko-słowackiej. Podróżującym to się nie spodoba

redakcja naTemat.pl
02 listopada 2023, 19:41 • 1 minuta czytania
Granica polsko-słowacka wciąż podlega ścisłym kontrolom. Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Kamiński wydał rozporządzenie, które zezwala na przejazd między państwami tylko w wyznaczonych do tego miejscach. Jak wynika z rozporządzenia, kontrole będą prowadzone na kierunku wjazdowym do Polski.
Granica polsko-słowacka. Mariusz Kamiński przedłuża kontrole. Fot. Maciej Jonek / Reporter / East News

Granica polsko-słowacka. Mariusz Kamiński przedłuża kontrole

Najnowsze rozporządzenie Mariusza Kamińskiego przewiduje przedłużenie kontroli na granicy polsko-słowackiej do 22 listopada. Wyznaczono w nim konkretne przejścia umożliwiające przedostanie się na Słowację.


W przypadku podróży koleją to punkty: w Łupkowie na Podkarpaciu, Palocie i Muszynie w Małopolsce oraz Zwardoń na Śląsku.

Są jednak przejścia, z których skorzystać mogą jedynie obywatele Unii Europejskiej, państw Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu, Konfederacji Szwajcarskiej oraz państw-stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym.

To Leluchowo, Konieczna, Niedzica, Łyska Polana, Chochołów, Winiarczykówce w Małopolsce, Ujsołach, Borze i Jaworzynce na Śląsku oraz w Ożenna na Podkarpaciu.

Jedyne przejście piesze dostępne dla wszystkich, to Zwardoń-Myto na Śląsku.

Powodem kontroli granicznych jest przepływ migrantów nielegalnie przekraczających granice państw. Z tego powodu ograniczenia wprowadzono jeszcze 3 października.

– Tylko w ciągu dwóch tygodni ujawniliśmy i zatrzymaliśmy 551 nielegalnych migrantów. Dlatego zdecydowaliśmy się na przywrócenie kontroli – uzasadnił wówczas Kamiński

Wówczas zapowiedziano, że restrykcje będą obowiązywać przez 10 dni, ale od razu zaznaczono, że najprawdopodobniej będą one przedłużane.