Tusk zakpił z wywiadu Morawieckiego. "Nie dzwoń już więcej, Mateusz"

Katarzyna Florencka
05 listopada 2023, 08:14 • 1 minuta czytania
Donald Tusk zareagował na głośny wywiad Mateusza Morawieckiego, w którym tamten stwierdził m.in., że widziałby siebie w potencjalnym rządzie tworzonym przez Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider KO miał dla Morawieckiego krótką "radę".
Donald Tusk zareagował na głośny wywiad Mateusza Morawieckiego Fot. Jacek Dominski/REPORTER

Tusk kpi ze słów Morawieckiego. "Nie dzwoń, Mateusz"

W sobotę w Interii ukazał się wywiad z premierem rządu PiS Mateuszem Morawieckim, który odbił się w kraju szerokim echem. Morawiecki przekonywał w nim m.in., że widzi się na stanowisku w potencjalnym rządzie utworzonym przez Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz oznajmił, że "zawsze" był zwolennikiem tzw. kompromisu aborcyjnego.


Słowa Morawieckiego wpisują się w szerszy kontekst powyborczych działań szefa rządu, który stara się przekonać opinię publiczną, że Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić w koalicji z PSL. W rzeczywistości partie demokratycznej opozycji są w trakcie ostatecznych negocjacji i w najbliższych dniach mają przedstawić umowę koalicyjną i podział resortów.

Do tego właśnie nawiązał w sobotę wieczorem Donald Tusk, który jest kandydatem ugrupowań opozycyjnych na nowego premiera. "Nie dzwoń już więcej, Mateusz. Mamy komplet ministrów" – napisał krótko w serwisie X.

Lawina komentarzy po wywiadzie Morawieckiego 

W wywiadzie z Mateuszem Morawieckim poruszona została kwestia wprowadzenia przez dotychczasową władzę praktycznie całkowitego zakazu aborcji w Polsce.

– Na pewno w naszych działaniach było wiele potknięć. I my o tym mówiliśmy jasno również przed wyborami. A w sprawie aborcji odpowiem panom wprost: zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat – oznajmił Mateusz Morawiecki.

Równocześnie premier rządu PiS przekonywał, że "Trybunał Konstytucyjny, opierając się o polską konstytucję, nie mógł wydać innego wyroku".

Na ten fragment najmocniej zwrócili uwagę komentatorzy w internecie – i nie zostawili na premierze suchej nitki.

"Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę Mateusz Morawiecki zacznie krytykować ostatniego premiera rządu Zjednoczonej Prawicy" – skomentował Radomir Witt z TVN24.

Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej" wytknął z kolei Morawieckiemu jego komentarze pod adresem przeciwników podczas debaty wyborczej.

"Mateusz Morawiecki wkrótce powie, że zawsze był za jawnością majątkową i błędem było przepisanie majątku na żonę, nie robił z Kościołem interesów, nigdy nie mówił, że opozycja jest 'bandą rudego', a Jarosława Kaczyńskiego prawie nie zna" – czytamy.

Wprost "kłamcą" nazwała natomiast premiera posłanka Barbara Nowacka.

"Po porażce PiS notoryczny kłamca Morawiecki (mówi - red.) 'zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat'" – napisała.