Wataha psów zaatakowała 30-latkę. Ich właścicielka odpowie nie tylko za ich niedopilnowanie

Agnieszka Miastowska
09 listopada 2023, 13:53 • 1 minuta czytania
30-latka z gminy Rawa Mazowiecka musiała najeść się strachu, gdy z bramy wybiegło na nią 5 psów. Zwierzęta okazały się agresywne i zaczęły atakować kobietę. Ta trafiła do szpitala. Okazuje się, że właścicielka nie zabezpieczyła bramy w odpowiedni sposób, ale to nie koniec jej przewinień.
Łódź – 5 psów zaatakowało 30-latkę. Właścicielka ma dwa zarzuty Fot. emmanuelle bonzami/East News

30-latka pogryziona przez 5 psów

Do ataku zwierząt na 30-letnią kobietę doszło w województwie łódzkim w gminie Rawa Mazowiecka. Rzeczniczka rawskiej policji asp. Agata Krawczyk poinformowała, że zwierzęta wydostały się z posesji sąsiadów przez źle zabezpieczoną furtkę. 


– Właścicielka czworonogów szybko zauważyła tę sytuację. Odgoniła czworonogi i wezwała pogotowie ratunkowe do pogryzionej sąsiadki – relacjonowała rzeczniczka.

30-letniej kobiecie natychmiast udzielono pomocy medycznej. Rany nóg na szczęście okazały się powierzchowne i nie zagrażały jej życiu ani zdrowiu. Funkcjonariusze policji przekazali, że 52-letnia właścicielka psów rasy mieszanej nie tylko nie dopilnowała, by nie wybiegły one z posesji, ale też nie przeprowadziła corocznych obowiązkowych szczepień.

Policjanci ukarali właścicielkę psów wysokim mandatem oraz poinformowali Powiatową Inspekcję Weterynarii o pogryzieniu.

Co zrobić po pogryzieniu przez psa?

Jak pisała behawiorystka i dziennikarka naTemat Daria Siemon, w pierwszej kolejności należy skupić na dokładnym umyciu rany. Samo jej oczyszczenie zmniejsza ryzyko zachorowania na wściekliznę o 90 proc. Miejsce ekspozycji najlepiej polewać wodą lub solą fizjologiczną. Czas obmywania rany powinien wynosić nie mniej niż 60 sekund.

Po umyciu ranę należy zdezynfekować. Nadadzą się do tego preparaty z octenidyną i spirytusem salicylowym. Można również wykorzystać środki medyczne zawierające jod i kwas borny. Odkażenie rany jest ważne nie tylko ze względu na unieszkodliwienie wirusa wścieklizny, ale również tężca i szkodliwych bakterii.

Następnie ranę trzeba zabezpieczyć przed infekcją wtórną. Najlepiej sprawdzi się w tym celu jałowy opatrunek. Jeżeli nie masz go pod ręką, a rana jest niewielka, plaster wystarczy. W przypadku krwotoku lub uszkodzenia tętnicy należy wezwać karetkę i uciskać miejsce ugryzienia. "Jeżeli znasz właściciela psa, który cię ugryzł, to zażądaj od niego zaświadczenia o szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Ważne! Jeżeli człowiek ten posiada kilka psów, to poproś o tyle zaświadczeń, ile ma psów. W przeciwnym razie może dojść do oszustwa" – podkreśla.