Duda uparcie zaprzecza arytmetyce sejmowej. Morawiecki oficjalnie z misją tworzenia rządu

Mateusz Przyborowski
13 listopada 2023, 20:24 • 1 minuta czytania
Mateusz Morawiecki wraz ze swoim gabinetem zjawili się w poniedziałek wieczorem w Pałacu Prezydenckim, by na ręce Andrzeja Dudy złożyć dymisję rządu. Po chwili prezydent wręczył mu dokument potwierdzający, że desygnuje go na premiera i powierza mu misję tworzenia nowego rządu.
Mateusz Morawiecki oficjalnie z misją tworzenia rządu od Andrzeja Dudy. Zaprzeczają arytmetyce Sejmu Fot. Facebook.com / Kancelaria Prezydenta RP

– Będę to powtarzał w nieskończoność: w moim najgłębszym przekonaniu było to dobre dla Polski 8 lat – powiedział Andrzej Duda na samym początku krótkiego spotkania w Pałacu Prezydenckim.


Morawiecki oficjalnie z misją tworzenia rządu. Zaprzeczają arytmetyce Sejmu

Prezydent – chwilę po tym, jak przyjął dymisję rządu Morawieckiego – wręczył mu dokument potwierdzający, że desygnuje go na premiera i to jemu powierza misję tworzenia nowego rządu. W swoim przemówieniu Duda podkreślił również, że wierzy, iż Mateuszowi Morawieckiemu uda się sformować rząd.

Andrzej Duda mówił też o sukcesach rządu Prawa i Sprawiedliwości – jego zdaniem to m.in. walka z inflacją, programy socjalne, zmniejszanie bezrobocia czy rozwój infrastruktury.

– Za wszystko dziękuję serdecznie. Pan premier dostał tekę do formowania nowego rządu i wierzę, że to mu się uda – oznajmił Duda i dodał, że Morawiecki zapewniał go, iż jest w stanie znaleźć większość sejmową, dlatego mu zaufał. – Panie premierze, życzę powodzenia. Wierzę, że jeszcze niejedno dobre przed nami – stwierdził prezydent.

Tusk skomentował głosowanie na marszałka Sejmu i wbił szpilkę Dudzie

Spotkanie w Pałacu Prezydenckim to kolejny już dowód, że Prawo i Sprawiedliwość wraz z Andrzejem Dudą zaklinają rzeczywistość, jeśli chodzi o "misję" dla Mateusza Morawieckiego.

Tymczasem nie tylko wynik wyborczy (PiS i jego partie satelickie zdobyły 194 mandaty, a Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica mają w sumie 248 mandatów i podpisały umowę koalicyjną), ale też poniedziałkowe głosowanie ws. wyboru marszałka Sejmu dobitnie pokazało, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma praktycznie żadnych szans na utworzenie rządowej koalicji i utrzymanie władzy.

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, 265 posłanek i posłów wybrało Szymona Hołownię na marszałka Sejmu. Wśród nich byli przedstawiciele KO, TD, Nowej Lewicy, ale także 17 z 18 posłanek i posłów Konfederacji. Za Elżbietą Witek opowiedziały się natomiast 193 osoby (wszyscy posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości, oprócz Dariusza Mateckiego).

Wyniki głosowania skomentował w mediach społecznościowych Donald Tusk, lider KO i – wszystko na to wskazuje – przyszły premier demokratycznej opozycji. "265 do 193. Ten wynik dedykuję panu prezydentowi Dudzie i odchodzącemu (z trudem) premierowi" – napisał polityk na platformie X.

Do Andrzeja Dudy – z miejsca przeznaczonego dla marszałka Sejmu – zwrócił się tuż po głosowaniu także Szymon Hołownia. – Panie prezydencie, po tym głosowaniu nikt nie może już mieć wątpliwości, że jest w tym Sejmie większość gotowa do wzięcia odpowiedzialności za kraj – powiedział lider Polski 2050.

Czytaj także: https://natemat.pl/524065,kaczynski-wszedl-na-mownice-tak-uzasadnial-koniecznosc-wyboru-witek