Zaskakujące, co postanowił Snoop Dogg. Raper... rzuca palenie
Nie da się ukryć, że Snoop Dogg to ikona amerykańskiego hip-hopu. Gwiazdor był też znany z tego, że... palił marihuanę i to w sporych ilościach. Dlatego jego najnowszy wpis mógł zszokować jego fanów.
Snoop Dogg rzuca palenie
"Po wielu przemyśleniach i rozmowach z moją rodziną zdecydowałem się rzucić palenie. Proszę o uszanowanie mojej prywatności w tym czasie" – czytamy w oświadczeniu, które raper opublikował 16 listopada w serwisie X (kiedyś Twitter).
Wpis ma już kilka milionów polubień. Choć u internautów decyzja Snoop Dogga wywołała zaskoczenie (tym bardziej że raper inwestował w biznes związany z marihuaną), to naprawdę wielu kibicuje mu w pokonaniu nałogu.
Część z komentujących uważa, że Snoop dojrzewał do tej decyzji. Jest po pięćdziesiątce i niedawno został dziadkiem. "Daily Mail" przytoczyło rozmowę z samym zainteresowanym, który przyznał, że musi ograniczyć palenie ze "względu na troskę o wnuki, na które chce patrzeć, jak dorastają".
Dodajmy: Dogg pierwszy raz zapalił trawkę w latach 70. w towarzystwie swojego wujka.
– Miał te małe "karaluchy" na stole – te częściowo wypalone papierosy z marihuaną. (…) Mój wujek zapytał się mnie, czy mam ochotę zapalić resztę jointa. Odpowiedziałem mu, że tak. Odpalił więc "karalucha", a ja zaciągnąłem się tym sk***ielem. Miałem wtedy jakieś osiem lub dziewięć lat – mówił w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu dla mężczyzn "Esquire".
W sesji "Ask Me Anything" (AMA) na portal Reddit Snoop Dogg zdradził, ile dziennie wypalał blantów. Okazuje się, że jednego dnia potrafił przyjąć do płuc nawet 81 skrętów.