„Cały ten seks”, a gdybyśmy tak porozmawiali o seksie?

Materiał PR Amazon
17 listopada 2023, 10:53 • 1 minuta czytania
Nowa komedia produkcji Prime Video stara się obalić mity dotyczące seksualności i skłania widzów do rozmów o seksie.
Fot. mat. prasowe

Film w reżyserii Tomasza Mandesa – reżysera filmowych hitów „365 dni”, „365 dni. Ten dzień”, „Kolejne 365 dni” i „Heaven in Hell” przedstawia historie sześciu par zmagających się z szeregiem wyzwań na różnych etapach ich związku wynikających z braku komunikacji i zrozumienia swoich potrzeb.


Komedia nie boi się trudnych tematów i pokazuje, że o seksie, bliskości, czułości oraz naszych potrzebach powinno się, a nawet trzeba mówić otwarcie i bez udawania. Ale stawia też pytanie, o to czy stać nas na szczerość? Przecież każdy z nas ma jakieś fantazje seksualne. Niektóre zupełnie pospolite, inne całkiem szalone, jeszcze inne totalnie odjechane. Tylko kiedy powiedzieć o nich drugiej osobie? Nie można tego zrobić na pierwszej randce, weźmie cię za zboczeńca! Na trzeciej? Na piątej? Po pół roku? Po ślubie? Po czterdziestce? Stawka idzie tylko w górę! Ale kiedyś… kiedyś trzeba to zrobić.

- Przy okazji dobrego kina rozrywkowego, można opowiedzieć o czymś, co jest istotne z punktu widzenia społecznego. W Polsce funkcjonuje wiele blokad i tematów tabu, więc o seksualności, czy o fantazjach w sypialni się nie mówi, a już z pewnością nie swobodnie. Pracując nad filmem dużo się nauczyłem. Wraz z seksuologami musiałem skupić się na tym, czym są i z czego wynikają fetysze naszych bohaterów. W filmie chcieliśmy pokazać, że w życiu często źródłem problemów jest brak komunikacji związanej z wyrażaniem naszych potrzeb. O tym właśnie jest ten film. Mam nadzieję, że będzie on przyczynkiem do szczerych i otwartych rozmów bez oceny drugiego człowieka – mówi Tomasz Mandes, reżyser.

Wśród bohaterów filmu miedzy innymi poznamy Tomka i Ize, pare nastolatków, którzy dopiero zaczynają swoją podróż seksualną, balansując pomiędzy ekscytacją a niepewnością; Artur i Zofia – dojrzała para na krawędzi rozwodu, gdzie iskra, uczucie miłości i pożądanie dawno już zgasły, a także Alicja i Robert desperacko próbujący począć dziecko, tylko po to, by odkryć, że brak spełnienia seksualnego przyczynia się do ich nieudanych prób.

Anna Karczmarczyk, filmowa Ania, zdradza, że z reżyserem, Tomaszem Mandesem mieli jedno założenie: film ma stać się punktem wyjścia do rozmowy. - Tak by było najlepiej. Czasami okazuje się, że w związku czegoś nam brakuje i chcielibyśmy spróbować czegoś nowego. Jest to normalne, podobnie jak samo posiadanie przez kogoś fantazji i boksowanie się z nią przez wiele lat. W końcu mówi się o niej na głos i okazuje się, że czuje ulgę. Byłoby fajnie, gdyby ten film stał się inspiracją do zwykłych, zdrowych, ludzkich, zabawnych i nieoceniających rozmów o seksie. Myślę, że to oznaczałoby, że zrobiliśmy dobrą robotę - mówi aktorka.

Autorami scenariusza są Łukasz Światowiec - autor scenariuszy do komedii romantycznych z cyklu „Planeta Singli” oraz Michał Maruda („Niebezpieczni dżentelmeni”). W komedii „pojawia się plejada polskich gwiazd: Katarzyna Warnke, Michał Czernecki, Magdalena Lamparska, Piotr Witkowski, Anna Karczmarczyk, Piotr Stramowski, Wiktoria Filus, Mateusz Więcławek, Laura Breszka, Otar Saralidze, Nicolas Przygoda oraz Natalia Sierzputowska.

„Cały ten seks” można już oglądać na platformie Prime Video.