"Został legendą za życia". Co wiadomo o Arturze, który pobił rekord w "Jednym z dziesięciu"?

Joanna Stawczyk
23 listopada 2023, 10:17 • 1 minuta czytania
W najnowszym odcinku uwielbianego przez widzów teleturnieju "Jeden z dziesięciu" wystąpił m.in. Artur Baranowski, który zachwycił swoją grą. W wielkim finale każde z 40 pytań brał "na siebie" nie dopuszczając do głosu swoich przeciwników. Kim jest człowiek, który odpowiedział na każde z pytań, otrzymując łącznie 803 punkty?
Kim jest Artur Baranowski? Rekord w "Jednym z dziesięciu" Fot. Zrzut ekranu / vod.tvp.pl

Kim jest Artur Baranowski? Historyczny rekord w "Jeden z dziesięciu"

Kto jest osobą, o której dziś głośno w internecie? Artur Baranowski, uczestnik programu "Jeden z dziesięciu", przybył z miejscowości Śliwnik. Na początku swojego występu zdradził, czym się zajmuje na co dzień oraz jakie ma hobby.


Jestem ekonomistą, interesuję się grami logicznymi i jazdą na rowerze – powiedział młody mężczyzna, który jak stwierdzili internauci "został legendą za życia".

Baranowski okazał się chodzącą encyklopedią. W odcinku emitowanym 22 listopada zawodnik startujący z numerem trzy zakończył grę z 803 punktami, osiągając maksymalną liczbę punktów możliwą do zdobycia w tym programie.

Ekspert ekonomiczny ze Śliwnik w rundzie finałowej podjął się odpowiedzi na każde z 40 pytań, nie okazując żadnej niepewności. Swoimi odpowiedziami z zakresu archeologii czy muzyki zademonstrował ogromną wiedzę i determinację, co szybko uczyniło go sensacją w internecie.

Po emisji odcinka w sieci zawrzało! Internauci są zachwyceni grą Artura Baranowskiego. Sekcja komentarzy pęka w szwach od komplementów.

"Rozwalił system"; "On już wygrał wszystko tym odcinkiem, zostanie zapamiętany na wieki. Imponujący występ"; "To, co zrobił Pan Artur w tym odcinku było absolutnie niesamowite! Niewiarygodna wiedza i rewelacyjny, rekordowy wynik. Ogromne gratulacje!"; "Pan Artur nie zadaje pytań Google, to Google zadaje pytania Panu Arturowi"; "Bardzo miła odmiana, kiedy cała Polska jara i będzie się jarać kimś mądrym, a nie jakimiś kretynami i patocelebrytami" – reagowano na uczestnika, który zaskoczył wszystkich i wygrał program z rekordowym wynikiem.

Cały odcinek, w którym można zobaczyć bezbłędną grę Artura Baranowskiego dostępny jest na vod.tvp.pl.

Ile wygrał Artur Baranowski w "Jednym z dziesięciu"?

W internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy, wśród których nie brakuje opinii, że nagroda dla Baranowskiego jest zbyt skromna i nie odzwierciedla poziomu wiedzy, którą musiał wykazać podczas udziału w teleturnieju.

Zwycięzca odcinka "Jeden z dziesięciu" z najwyższą punktacją otrzymuje czek na 5 tysięcy złotych oraz pobyt w luksusowym hotelu dla dwóch osób. Dodatkowo razem z innymi finalistami, otrzymuje od hostessy Sylwii Toczyńskiej torbę z upominkami, w tym zegarek i zestaw kosmetyków od sponsora programu.

Pan Artur zakwalifikował się do Wielkiego Finału 140. edycji "Jeden z dziesięciu". W przypadku zwycięstwa otrzyma nagrodę finansową, która też nie jest żadną astronomiczną kwotą.

Informacje te znajdują się na oficjalnej stronie internetowej teleturnieju: "Zwycięzca otrzymuje główną nagrodę w wysokości 40 tys. zł. (...) Nagrodę w wysokości 10 tys. zł wygra ten z uczestników, który zgromadził największą liczbę punktów. Liczy się suma: punktów posiadanych na liście zwycięzców oraz zdobytych w trzecim etapie, nawet przy utracie szans".

Baranowski ma również spore możliwości zdobycia nagrody w formie wycieczki. Razem z pozostałymi uczestnikami wielkiego finału "Jeden z dziesięciu" odbierze prezenty od sponsorów programu.

Produkcja programu zaznacza: "Na zwycięzcy/zwycięzcach rozgrywki finałowej ciąży obowiązek opłacenia podatku dochodowego od otrzymanej nagrody".

Aktualizacja:

W piątek przed południem Onet przekazał, że Artur Baranowski nie zagra w finale. Zgodnie z wyjaśnieniami serwisu, program był nagrywany w miniony weekend w centrum TVP w Lublinie. Dziennikarz, powołując się na trzy niezależne od siebie źródła, ustalił nieoficjalnie, że 28-letni zawodnik miał problemy z samochodem podczas podróży z województwa łódzkiego na Lubelszczyznę.

Baranowski nie pojawił się na nagraniu i usłyszeliśmy od produkcji, że nie weźmie udziału w naszym finale z powodu awarii auta – takie informacje przekazał Onetowi jeden z uczestników finałowego składu.

– Nasz nieobecny rywal wygrał jednak jedną z dwóch klasyfikacji edycji: zdobył największą liczbę punktów, przeliczanych łącznie z odcinka eliminacyjnego oraz finału – dodał.