Po półtora roku El Gendy wraca do "Pytania na śniadanie". Z kim stworzy duet i kiedy go zobaczmy?

Joanna Stawczyk
20 stycznia 2024, 10:03 • 1 minuta czytania
Robert El Gendy wraca na antenę TVP jako gospodarz "Pytania na śniadanie". Zgodnie z informacjami serwisu Wirtualne Media, towarzyszyć mu będzie Klaudia Carlos, prezenterka związana z telewizją publiczną od 2011 roku. Kiedy widzowie zobaczą ten duet po raz pierwszy na antenie?
"Pytanie na śniadanie". Z kim Robert El Gendy poprowadzi program? Fot. Pawel Wodzynski/East News

"Pytanie na śniadanie". Z kim Robert El Gendy poprowadzi program?

Kto opuszcza ekipę "Pytania na śniadanie"? Do grona osób, którym podziękowano za współpracę należą: Ida Nowakowska, Anna Popek, Małgorzata Opczowska i Tomasz Wolny. Wkrótce ten sam los może czekać Małgorzatę Tomaszewską i Olka Sikorę, co sugerują wieści z portalu Plotek. W piątek (19 stycznia) śniadaniówka TVP zyskała nowych gospodarzy. Do zespołu dołączył Robert Stockinger, mający za sobą dekadę współpracy z konkurencyjną stacją, oraz Joanna Górska.


Czytaj także: Burza po debiucie nowej pary w "PnŚ". Jedna reakcja powtarza się najczęściej

To nie koniec roszad. Jak podaje serwis Wirtualne Media, już w niedzielę (21 stycznia) widzowie TVP2 zobaczą rano nowy duet - Klaudia Carlos oraz Robert El Gendy dołączą do zespołu prowadzących.

Robert El Gendy w TVP

Robert El Gendy zakończył swoją przygodę z "Pytaniem na śniadanie" we wrześniu 2022 roku. Prowadził program przez cztery lata, od 2018, początkowo tworząc duet z Tamarą Gonzalez Pereą. Po opuszczeniu programu przez znaną influencerkę, dziennikarz kontynuował pracę bez stałej partnerki na antenie śniadaniówki.

– Ostatnio w programie zachodziło wiele zmian, nie było pewności, czy będę miał stałą współprowadzącą, więc musiałem podjąć męską decyzję. Ponieważ zawsze chciałem być aktorem i dostałem sygnał, że mam talent i predyspozycje, to chcę teraz pójść w tę stronę – oznajmił wtedy w rozmowie z Plejadą.

Robert El Gendy jest związany z TVP już od 24 lat, gdzie pełnił rolę prowadzącego w programach sportowych oraz porannym paśmie "Wstaje dzień" na antenie TVP Info.

Teraz, jego ekranową towarzyszką będzie Klaudia Carlos-Machej, absolwentka Państwowej Szkoły Baletowej w Poznaniu, Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz posiadaczka dyplomu z Podyplomowych Studiów Dziennikarskich na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Carlos-Machej ma na swoim koncie doświadczenie jako prowadząca serwis sportowy w TVN od 1997 do 2011 roku oraz "Sportowe podsumowanie dnia" w TVN24 od 2006 roku. W TVP odpowiadała za prowadzenie programów takich jak "Kawa czy herbata?", "Zdrowo z Jedynką" i "Dzień dobry w sobotę".

W planach jest wprowadzenie kolejnej pary

To jednak nie koniec zmian. Nowa szefowa produkcji Kinga Dobrzyńska w najnowszym wywiadzie dla portalu wirtualnemedia.pl ujawniła, kto jeszcze dostał wypowiedzenie.

– Rozstaliśmy się też z Robertem Rozmusem, a w niedzielę pojawi się na ekranie nowa para prowadzących – poinformowała.

– Docelowo będzie pięć par, które będą prowadziły program w tygodniu i jedna para rotacyjnie co pięć tygodni pojawi się w sobotę i niedzielę. Chciałabym, żeby to były stałe dni w tygodniu, aby zapewnić dobrą współpracę z wydawcami – dodała Dobrzyńska.

Kolejne nowe twarze widzowie TVP zobaczą w wydaniu "PnŚ" 27 stycznia. Choć szefowa nie zdradziła ich nazwisk, to zapowiedziała, że będą to duże zaskoczenia.

Czytaj także: Norbi zapytany o spekulacje dotyczące zwolnienia z TVP. Wspomniał o końcu "Koła fortuny"

– Będzie to połączenie ludzi z dwóch światów i różnych generacji. Oboje prowadzący są dziennikarzami, ale z innych środowisk. Podczas próby kamerowej natychmiast nawiązała się między nimi nic sympatii, co wróży bardzo dobrą współpracuję – zapewniła.

Dobrzyńska w wywiadzie nie poruszyła tematu przyszłości Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Po zmianach w TVP na Woronicza, duet ten już kilkakrotnie pojawił się na antenie. Taka sytuacja została odebrana przez niektórych jako sygnał, że ich miejsce w Telewizji Polskiej nie jest zagrożone, tak jak w przypadku Izabelli Krzan i Tomasza Kammela.