Tak Konfederacja chce przetrwać wybory samorządowe. Bosak mówi o "dużej swobodzie"

Jakub Noch
31 stycznia 2024, 13:55 • 1 minuta czytania
Wybory samorządowe to zawsze trudny test dla ugrupowań, które nie mają wielkich lokalnych struktur. Mowa tu między innymi o Konfederacji, ale jeden z jej liderów zapewnia, że prawicowa formacja da radę wystawić swoje listy na poziomie sejmików wojewódzkich. Krzysztof Bosak zdradził też, jakie rozwiązanie konfederaci planują na innych szczeblach samorządu.
Krzysztof Bosak zdradził pierwsze plany Konfederacji na wybory samorządowe 2024. Fot. Wojciech Olkusnik / East News

– Jako Konfederacja z pewnością wystawimy listy na poziomie sejmików wojewódzkich, na niższym poziomie – gminnym, powiatowym – możliwe będą listy Konfederacji, możliwe będą też porozumienia lokalne – poinformował Krzysztof Bosak podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie.


Konfederacja w wyborach samorządowych 2024. Bosak: Wszystko będzie zależeć od woli i strategii

– Wszystko będzie zależeć od woli i strategii działania działaczy partii koalicyjnych, które są w Konfederacji. Tutaj mają dużo swobody – podkreślił polityk.

Bosak stronił natomiast od odpowiedzi na pytania o to, kiedy poznamy kandydatów Konfederacji w wyborach samorządowych. – Będziemy informować o naszych listach w miarę ich ustalenia, być może w miarę ich rejestrowania. (...) Myślę, że karty będą odsłaniane w miarę upływu kolejnych terminów – stwierdził.

Koalicja 15 października podzielona ws. wyborów samorządowych

Jak wspominaliśmy już w naTemat.pl, wybory samorządowe w Polsce odbędą się 7 kwietnia. Wówczas wybrane zostaną nowe składy rad miast i gmin, rad powiatów, sejmików wojewódzkich oraz przeprowadzona zostanie pierwsza tura wyborów jednoosobowych organów wykonawczych, czyli wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Tam, gdzie konieczna będzie druga tura wyborów samorządowych, odbędzie się ona 21 kwietnia.

Jeszcze do niedawna wydawało się, iż rządząca na szczeblu centralnym Koalicja 15 października do walki o władzę w małych ojczyznach może pójść przynajmniej częściowo zjednoczona. W połowie stycznia zgodę na rozpoczęcie negocjacji w sprawie wspólnego startu z Koalicją Obywatelską wydały władze Nowej Lewicy.

Brak zainteresowania takim sojuszem zdaje się jednak zdradzać Donald Tusk. – Podjęliśmy decyzję o złożeniu wniosku o rejestrację Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej na najbliższe wybory samorządowe – oznajmił premier podczas niedawnego spotkania z mediami.

Czytaj także: https://natemat.pl/539489,ko-nie-pojdzie-do-wyborow-z-lewica-oto-kulisy-decyzji-tuska