Tragedia w Zabrzu. Skarbnik zmarł podczas sesji rady miasta

redakcja naTemat.pl
20 lutego 2024, 07:50 • 1 minuta czytania
Skarbnik Zabrza Piotr Barczyk niespodziewanie opuścił sesję rady miasta z powodu złego samopoczucia. Ale tuż po opuszczeniu sali obrad stracił przytomność i upadł na podłogę. Na miejscu od razu stawiły się dwa zespoły ratownictwa medycznego. Aż godzinę próbowano ratować samorządowca. "W tak wstrząsającej sesji nigdy nie uczestniczyłem", "Ne mogę w to uwierzyć, tym bardziej że dzisiaj na sesji się widzieliśmy z panem Piotrem" – relacjonują świadkowie.
Zabrze. Nie żyje Piotr Barczyk. Zmarł w trakcie obrad rady miasta. Fot. Urząd Miejski w Zabrzu

Zabrze. Nie żyje Piotr Barczyk. Zmarł w trakcie obrad rady miasta

Jak poinformował Urząd Miejski w Zabrzu, w miniony poniedziałek odbyła się kolejna sesja rady gminy. Udział w niej brał skarbnik miasta, samorządowiec Piotr Barczyk. 61-latek nagle opuścił posiedzenie i udał się w kierunku wind.


Tam niespodziewanie stracił przytomność, upadając na podłogę. Tam pomocy zaczął udzielać mu jeden z radnych, który z zawodu jest lekarzem. Równolegle od razu wezwano pomoc zespołu ratownictwa medycznego.

Obrady zostały wstrzymane, a ich uczestnicy poproszeni o niewychodzenie na korytarz, gdzie trwała reanimacja. Przez ponad godzinę dwa zespoły ratowników próbowały uratować samorządowca, ale niestety bezskutecznie.

Urząd miejski powiadomił o zdarzeniu rodzinę Piotra Barczyka, a prace radnych zostaną wznowione dopiero we wtorek.

Prezydent Zabrza o śmierci Piotra Barczyka

Doniesienia o dramatycznym zdarzeniu potwierdziła prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka-Szulik. W komunikacie opublikowanym na Facebooku złożyła wyrazy współczucia na ręce rodziny i bliskich samorządowca.

"Nadal nie możemy uwierzyć w to, co się stało. Nie żyje Piotr Barczyk, skarbnik Zabrza. Doznał zatrzymania akcji serca podczas sesji Rady Miasta. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi" – napisała.

Polityka pożegnali także mieszkańcy i pozostali współpracownicy. "Jestem wstrząśnięta tą tragiczną wiadomością o wspaniałym człowieku. Panie Piotrze, zostawił pan w mojej pamięci pańską życzliwość, rzetelność, wielkie serce" – czytamy.

"W tak wstrząsającej sesji nigdy nie uczestniczyłem. Zwłaszcza że z panem miałem okazję współpracować zawodowo przez ćwierć wieku. Zawsze merytoryczny, nigdy mnie nie zwodził" – brzmi kolejny komentarz.

"Wciąż nie mogę w to uwierzyć tym bardziej że dzisiaj na sesji się widzieliśmy z Panem Piotrem... a później wszystko już było inne" – skomentował kolejny samorządowiec.