Brat o przyczynie śmierci Tomasza Komendy. Ujawnił też szczegóły pogrzebu

redakcja naTemat
22 lutego 2024, 10:15 • 1 minuta czytania
Gerard Komenda potwierdził, że jego brat, Tomasz zmarł w wyniku choroby nowotworowej. "Do końca pozostałeś niezłomny" – napisał w pożegnaniu. Przekazał również szczegóły na temat pogrzebu Tomasza Komendy, który odbędzie się we Wrocławiu.
Brat o przyczynie śmierci Tomasza Komendy. "Do końca pozostałeś niezłomny". Fot. Jan BIELECKI/East News

47-letni Tomasz Komenda zmarł w środę 21 lutego. O śmierci mężczyzny poinformował portal "Uwaga!" TVN powołując się na informacje dziennikarza Grzegorza Głuszaka, który od początku zajmował się sprawą niewinnie skazanego mężczyzny.


Brat Tomasza Komendy potwierdza przyczynę zgonu

Według wcześniejszych doniesień 47-latek chorował na nowotwór. Informacje te potwierdził w mediach społecznościowych brat zmarłego, Gerard Komenda.

"Z głębokim żalem informuję, iż w dniu dzisiejszym światełko życia mojego brata, po dwuletniej walce z nowotworem, zgasło" – napisał na Facebooku.

Kiedy pogrzeb Tomasz Komendy?

W dalszej części postu poinformował o szczegółach pogrzebu, który odbędzie się 26 lutego o godzinie 12 w kaplicy na cmentarzu przy ulicy Kiełczowskiej w dzielnicy Psie Pole we Wrocławiu. "Do końca pozostałeś niezłomny" – podsumował brat Tomasza Komendy.

Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że 47-latek cierpiał na raka płuc. O jego stanie zdrowia w ubiegłym roku wypowiadali się zaznajomieni z jego sprawą Grzegorz Głuszak oraz była partnerka Anna Walter.

– W czerwcu Tomek powiedział mi, że jest ciężko chory. We wrześniu przedstawił w sądzie wypis ze szpitala onkologicznego, gdzie przechodził radioterapię – wyznała rok temu kobieta, z którą Komenda związał się po wyjściu z więzienia.

W sprawie swojej choroby głos zabrał również sam Komenda. Udzielił on wywiadu Ewie Wilczyńskiej, autorce książki "Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej", która opowiada o sprawie, za którą niesłusznie skazano Komendę. Mężczyzna potwierdził doniesienia o nowotworze, który był nieoperacyjny. Choroba była wówczas w remisji.

– Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – komentował w minionym roku.

Kim był Tomasz Komenda?

Przypomnijmy: Tomasz Komenda urodził się w 1976 roku. W 2004 roku Sąd Apelacyjny skazał go na 25 lat więzienia, za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty Kwiatkowskiej. Tzw. zbrodnia miłoszycka miała miejsce w nocy z 31 grudnia 1996 roku na 1 stycznia 1997 roku.

Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat za czyny, których nie popełnił. W 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił Komendę ze wszystkich stawianych mu zarzutów, a także przyznał mu blisko 13 milionów złotych zadośćuczynienia. Podkreślono wtedy, że "żadne pieniądze nie wynagrodzą mu tych 18 lat", które spędził za kratami.

Losom Komendy poświęcony jest film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Produkcję wyreżyserował Jan Holoubek. Weszła ona do kin w 2020 roku. Player.pl wypuścił również miniserial pod tym samym tytułem.

Czytaj także: https://natemat.pl/543167,tak-byla-partnerka-komendy-mowila-o-jego-raku-wypowiedzi-anny-walter