Było Zakopane, teraz Szczecin. W pogoni za fotką z krokusami Polacy zachowują się skandalicznie

redakcja naTemat
11 marca 2024, 15:50 • 1 minuta czytania
Dywany krokusów lub innych kwiatów w wielu miejscach Polski cieszą się wielką popularnością. Kwitną one też w Szczecinie. Jest jednak jeden problem – są osoby, które chcą zrobić aż tak "ładne zdjęcie", że przy okazji niszczą kwiaty. Problem ten wraca co roku.
Szczecin. Dla ładnego zdjęcia mieszkańcy dewastują krokusy. Fot. ROBERT STACHNIK/REPORTER

Krokusy kwitną w Szczecinie na Jasnych Błoniach. Wtedy też mieszkańcy zaczynają wrzucać do mediów społecznościowych zdjęcia z dopiskiem "Już są!". Niestety, przy okazji część z nich niszczy kwiaty, robiąc zdjęcia.


Dla ładnego zdjęcia mieszkańcy dewastują krokusy w Szczecinie

– Niesamowite. To są nasze wspaniałe dywany. Tu jest przepięknie, człowiek wchodzi i od razu buzia się uśmiecha – powiedziała mieszkanka Szczecina, cytowana przez Polsat News.

Telewizja donosi jednak, że w tym roku jest lepiej w kwestii tego, ile kwiatów zostaje zniszczonych. – W tamtym roku było gorzej, teraz jest jakby większa uwaga odwiedzających. Sama zaobserwowałam, że po prostu jest mniej tych udeptanych krokusików – powiedziała rozmówczyni stacji.

Kto jednak wpadł na pomysł, aby sadzić krokusy w Szczecinie? – Trudno już to ustalić – powiedział lokalnej "Gazecie Wyborczej" Andrzej Kus, rzecznik ZUK.

Krokusy sadzi się w Szczecinie już od wielu lat

Autor tekstu na ten temat pisze, że pierwsza informacja o krakusach na Jasnych Błoniach krokusach jest z 2005 roku. Pomysł musiał zatem pojawić się na jesieni 2004 roku.

Sadzenie krokusów rozpoczęli pracownicy naszego wydziału zieleni, którzy postanowili zieleń, z której słynie Szczecin, jeszcze przyozdobić – odpowiadał "GW" Kus. Jak wyjaśnił, "wybór padł na Jasne Błonia, ponieważ jest to teren odwiedzany licznie przez mieszkańców, a rozległe trawniki dają możliwość wyeksponowania krokusów w dużych ilościach".

Dodajmy, że identyczny problem z niszczeniem krokusów pojawia się też w Dolinie Chochołowskiej. Tworzą one tam kwietne dywany, które są nie tylko niesamowitym pokazem piękna przyrody, ale także świetnym tłem do zdjęć. Dlatego o tej porze roku Dolina Chochołowska oblegana jest przez turystów, którzy chcą zrobić sobie jak najlepszą fotkę. I niestety, część z nich depcze kwiaty w pościgu za ładną fotką.

Z tego też powodu Tatrzański Park Narodowy wprowadził specjalną akcję informacyjną "Hokus Krokus" zawierającą podstawowe zasady podziwiania tych fioletowych kwietnych dywanów. Poniżej ją przypominamy:

Czytaj także: https://natemat.pl/482156,krokusy-w-dolinie-chocholowskiej-w-tatrach-turysci-zostali-skrytykowani