Tego Duda się nie spodziewał. Tusk sprytnie wbił mu szpilę na spotkaniu z Bidenem
Tusk na spotkaniu z Bidenem. W sprytny sposób uderzył w Dudę
– Chciałbym, aby pan wiedział, że pana kampania sprzed czterech lat stanowiła inspirację dla mnie i tak wielu Polaków – powiedział podczas rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem premier Donald Tusk. Joe Biden pokonał cztery lata temu mało demokratycznego ostatnio Donalda Trumpa.
I dodał: – Dzisiaj w imieniu Polaków chciałbym przekazać panu jedno przesłanie: nasz kraj jest teraz stabilną demokracją. To kraj, dla którego ważne jest bezpieczeństwo całego regionu.
Tusk: Nie może być bezpiecznej Europy bez silnej Polski
Jak stwierdził, "dziś może powiedzieć, że nie może być bezpiecznej Europy bez silnej Polski". – Polska jest i będzie solidnym i trwałym filarem społeczności transatlantyckiej, niezależnie kto będzie u władzy – wskazał szef polskiego rządu. Podkreślił jednocześnie, że "mamy nadzieję, że żaden z partnerów nie podważy najważniejszego, czyli artykułu 5".
Z kolei Andrzej Duda zauważył m.in., że "nie ma lepszego miejsca, by świętować tą wyjątkową rocznicę niż Biały Dom". – To dzięki odważnym decyzjom jakie właśnie tutaj, w stolicy Stanów Zjednoczonych, podejmowali wspólnie, zarówno Demokraci, jak i Republikanie, NATO rozszerzyło się na wschód – kontynuował.
Jak mówił, "uważa, że konieczne jest zwiększenie wydatków na obronność z 2 do 3 procent PKB przez wszystkie państwa NATO". – 2 procent było dobre 10 lat temu. Teraz potrzebujemy 3 procent, w odpowiedzi na wywołaną przez Rosję pełnoskalową wojnę za wschodnią granicą NATO – oświadczył.
Wcześniej Biały Dom przekazał, że prezydent USA Joe Biden ogłosi podczas tej wizyty pożyczkę dwóch miliardów dolarów dla Polski oraz zaoferuje sprzedaż 96 śmigłowców Apache.
– Prezydent Joe Biden podzieli się z przywódcami Polski informacją, że Stany Zjednoczone planują nową bezpośrednią pożyczkę w ramach programu Foreign Military Financing i zaoferuje sprzedaż 96 śmigłowców Apache – powiedział mediom doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Polska ma oczekiwać od amerykańskich sojuszników trzech rzeczy: zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy na terytorium Polski, więcej sprzętu wojskowego dla Ukrainy oraz gwarancji, że zapowiedzi Donalda Trumpa, podważające sens NATO, są tylko pustymi słowami. Media ujawniają, że prawdopodobnie pierwszy z wymienionych postulatów nie zostanie spełniony.
Podczas wizyty Andrzej Duda rozmawiał jeszcze z ważnymi przedstawicielami amerykańskiego parlamentu, którzy mają spory wpływ pomoc Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy.
– Spotkania w Kongresie były bardzo dobre. Najważniejszy jest przekaz, nasze relacje są znakomite i budujemy je niezależnie od tego, kto rządzi. Mówiłem o naszej sytuacji bezpieczeństwa, to naturalne w kontekście 25-lecia wstąpienia Polski do NATO. Spotkałem się z pozytywną reakcją na moją propozycję podniesienia wydatków do 3 procent PKB – komentował Andrzej Duda.