Glinka adoptowała dziewczynkę z Zambii. Przerażające, co teraz czyta w komentarzach
Katarzyna Glinka jest już mamą dwóch synów: starszego Filipa, którego doczekała się ze związku z Przemysławem Gołdonem oraz Leona – jego tatą jest natomiast Jarosław Bieniecki.
Aktorka ostatnio, współpracując z Fundacją Kasisi, adoptowała dziewczynkę z Zambii o imieniu Angel. Na profilu aktorki w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z ich spotkania.
"Już kiedy zobaczyłam zdjęcie Angel, poczułam niesamowitą więź. Teraz kiedy ją wzięłam na ręce, wiem, że miłość ma różne wymiary i nie zna granic" – podpisała kadry Glinka.
Glinka zwraca uwagę na rasistowskie komentarze
Gwiazda "Barw szczęścia" po powrocie z Afryki postanowiła odpowiedzieć na pytania fanów, czy przywiezie Angel do Polski. Odniosła się także do rasistowskich komentarzy, które pojawiały się pod jej publikacjami z dzieckiem.
"Oczywiście przyszło mi to do głowy… Ale sami zobaczcie. Poczytajcie, dołączam komentarze. Czy chciałabym narazić małą na taki poziom agresji?" – zapytała retorycznie.
"Przykre, że w naszym kraju wciąż osoby o tak skrajnie rasistowskich poglądach czują się bezkarne i pozwalają sobie na takie wpisy!" – zwróciła uwagę. "Tyle mówi się o mowie nienawiści i wciąż niewiele w praktyce się z tym wydarza!" – napisała i jednocześnie zadeklarowała, że jest gotowa działać w tym temacie.
"Każdy, niezależnie od koloru skóry, poglądów, wyglądu ma prawo do szacunku! Dlaczego takie osoby nie boją się kary? Dlaczego tych kar nie ma? Dlaczego wciąż w internecie jest tyle okropnych przykładów poniżania ludzi za inność? Za to, że nie są w normie? Jest mi przykro, że mimo takich ogromnych postępów, jakie Polska poczyniła od 30 lat, mentalnie wciąż pozostajemy daleko w tyle" – podsumowała Katarzyna Glinka.
Z uwagi na obraźliwą treść zdecydowaliśmy się, że nie będziemy cytować rasistowskich komentarzy, które pojawiły się na profilu aktorki.