Był jedną z twarzy "dobrej zmiany". Resort Bodnara zdecydował ws. Nawackiego
Szczegóły wtorkowego posiedzenia Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie opisuje tvn24.pl. Jak czytamy, chcieli wziąć w nim udział główny zainteresowany Maciej Nawacki, ale także prezes SO Michał Lasota oraz prezesi sądów z Kętrzyna – Tomasz Cichocki, Bartoszyc – Mirosław Skowyra i Biskupca – Tomasz Turkowski.
"Ich zdaniem, zgodnie z wykładnią Krajowej Rady Sądownictwa, są członkami kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie, ale nie mogą głosować w swojej sprawie" – podje portal.
Maciej Nawacki odwołany z funkcji prezesa sądu w Olsztynie. Jest decyzja kolegium sędziów
Maciej Nawacki przed wydaniem decyzji spotkał się z mediami. Jak stwierdził, chciał odnieść się do zarzutów szefa resortu sprawiedliwości, zawartych we wniosku o jego odwołanie.
– Mam dziś posiedzenie KRS, więc będę prosił o odroczenie kolegium. Kolegium ma na wydanie opinii 30 dni, więc nie musi podjąć decyzji dziś – przekonywał sędzia.
Kolegium sędziów nie poparło jednak jego wniosku i zajęło się sprawą. Po kilkugodzinnym posiedzeniu w jednogłośnym głosowaniu dali Adamowi Bodnarowi zielone światło do odwołania sędziego z funkcji. Od kilku dni Nawacki był zawieszony przez ministra sprawiedliwości w wykonywaniu obowiązków służbowych.
Reakcja resortu na to, co wydarzyło się w Olsztynie, przyszła ok. godz. 14:40. "Maciej Nawacki odwołany z funkcji Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie" – przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości w krótkim komunikacie w serwisie X.
Po tym, jak Nawacki wyszedł z sali obrad, stwierdził, że "czuje smutek", ponieważ sędziowie zdecydowali się obradować w jego sprawie. W jego ocenie takie postępowanie kolegium i ministerstwa "jest farsą". Dziennikarzom powiedział też, że "zawsze działał zgodnie z prawem".
Jednocześnie, jak poinformował resort sprawiedliwości, minister wystąpił z wnioskiem do Kolegium SO w Olsztynie o wyrażenie opinii w sprawie odwołania prezesa Michała Lasoty oraz wiceprezesów Marcina Czapskiego i Tomasza Kosakowskiego. Wobec tej trójki również zastosowano wcześniej zawieszenie w pełnieniu czynności.
Zdaniem ministra Bodnara sędzia Lasota nadużywał funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów "poprzez wszczynanie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów stosujących prawo europejskie". "W odniesieniu do sędziów Czapskiego i Kosakowskiego wniosek ministra sprawiedliwości został uzasadniony ich udziałem w procedurze konkursowej przed KRS, ukształtowaną ustawą z 8 grudnia 2017 roku, w celu objęcia stanowisk sędziów sądu okręgowego" – przekazano w komunikacie.
Czym zasłynął Maciej Nawacki?
Minister sprawiedliwości zarzucał Maciejowi Nawackiemu przede wszystkim represjonowanie sędziego Pawła Juszczyszyna. Przypomnijmy, że w lutym 2020 roku podczas zebrania sędziów olsztyńskiego Sądu Rejonowego Maciej Nawacki podarł propozycję uchwały większości sędziowskiej wspierającą sędziego. Wszystko działo przed telewizyjnymi kamerami.
Wcześniej Nawacki błyskawicznie wykonał decyzję nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej w sprawie Juszczyszyna. Na podstawie faksu przesłanego z tej Izby zawiesił w pracy sędziego i podpisał decyzję o obcięciu mu pensji o 40 proc., a sprawy rozdzielił innym sędziom.
"Kolejnym argumentem przemawiającym za odwołaniem sędziego Nawackiego jest jego druga kadencja jako członka Krajowej Rady Sądownictwa, która nastąpiła w sytuacji, w której wśród sędziów było powszechnie wiadome, że KRS ukształtowana ustawą z 8 grudnia 2017 roku nie spełnia kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej" – przekazało w poniedziałkowym komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości.