Brat księżnej Kate pokazał zdjęcie z dzieciństwa. W poruszającym wpisie wsparł siostrę
Księżna Kate ma raka
W piątek (23 marca) brytyjska telewizja państwowa BBC wyemitowała oświadczenie, w którym księżna Kate po długiej nieobecności w mediach ogłosiła, że poddała się chemioterapii zapobiegawczej po tym, jak wykryto u niej nowotwór.
– To oczywiście był ogromny szok, a William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przetworzyć informację i poradzić sobie z tym prywatnie dla dobra naszej młodej rodziny – tłumaczyła, podkreślając, że jej rodzina potrzebuje teraz czasu, przestrzeni i prywatności.
Podkreślmy, że w ostatnich tygodniach przez internet przewinęło się mnóstwo spekulacji dotyczących rodziny królewskiej. Na początku roku synowa króla Karola przeszła operację jamy brzusznej. Od tamtej pory nie wiadomo było, co dzieje się z arystokratką. Część ludzi zarzucała Williamowi zdradę, inni zaś przypominali historię księżnej Diany.
Po emisji oświadczenia w sieci podniosły się głosy wsparcia dla Kate Middleton. W mediach społecznościowych mogliśmy zobaczyć m.in. poruszający wpis brata księżnej. James Middleton podzielił się z obserwatorami fotografią z dzieciństwa.
Na zdjęciu widzimy uśmiechającą się Kate, a obok jej młodszego brata. "Przez lata zdobyliśmy razem wiele szczytów. Ten szczyt też zdobędziemy z Tobą, jako rodzina" – czytamy.
Życzenia powrotu do zdrowia przekazali również książę Harry i Meghan Markle. "Życzymy zdrowia dla Kate i rodziny. Mamy nadzieję, że będą mogli to robić w prywatności i spokoju" – napisali.
Król Karol III także zwrócił się do księżnej Kate. "Jego Królewska Mość jest bardzo dumny z Kate za odwagę, z jaką mówi (o nowotworze – przyp. red.)" – podał Pałac Buckingham.
Drugi nowotwór w rodzinie królewskiej
Brytyjska rodzinka królewska przechodzi ostatnio bardzo trudny okres. To już drugi nowotwór u royalsów. Przypomnijmy, że jakiś czas temu o swoim nowotworze poinformował król Karol III. Zatem nie jest tajemnicą, że wszystkie "królewskie obowiązki" spadły na barki królowej Camilli i księcia Williama.
Mimo wszystko następca tronu jest w stałej gotowości. Jak podaje informator magazynu "In Touch", jeżeli żona będzie go potrzebowała, natychmiast rzuci wszystko, by ją wspierać.