Ziobryści przestraszyli się spisku Morawieckiego? Wymowna reakcja Jakiego

Dorota Kuźnik
25 marca 2024, 11:33 • 1 minuta czytania
Patryk Jaki w poniedziałek w RMF FM postanowił "zakończyć spór" z PiS, chociaż jeszcze nie tak dawno atakował i Mateusz Morawieckiego, i Andrzeja Dudę. Jego słowa wywołały spory ferment, który o mały włos a doprowadziłyby do rozłamu w Zjednoczonej Prawicy. Dziś Jaki zdecydowanie schodzi z tonu, a na słowa Michała Dworczyka, że ziobryści tworzą "układ pasożytniczy" postanowił go... skomplementować.
Jaki tłumaczy się ze słów o Morawieckim i Dudzie. Wycofał się rakiem Fot. Screen RMF24.pl

Jak informowaliśmy w naTemat, Patryk Jaki na wiecu w Pabianicach mówił ostatnio, że za złe w skutkach decyzje z czasów rządów PiS odpowiadają konkretni politycy tej partii.


– Ktoś te wszystkie dziadostwa w Unii Europejskiej podpisywał. Ktoś za to wszystko odpowiada – stwierdził europoseł. I dodał: Jeżeli będzie jeszcze raz Morawiecki premierem, to ja państwu gwarancji żadnej nie daję, że nie będzie tak samo.

Te słowa doprowadziły z kolei do tego, że na zamkniętym posiedzeniu ścisłego kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości Morawiecki miał żądać wyrzucenia posłów SP z klubu parlamentarnego.

Jaki tłumaczy się ze słów pod adresem Morawieckiego

Do sprawy Patryk Jaki odniósł się na antenie radia RMF FM. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek przypomniał słowa jego poprzedniego gościa - Michała Dworczyka, który mówił w jego programie o "układzie pasożytniczym", jaki dominuje w relacji Solidarnej Polski z Prawem i Sprawiedliwością.

– W zasadzie patrząc na to, [...] Suwerenna Polska w zasadzie zajmuje się głównie recenzowaniem PiS-u – skomentował dziennikarz.

– To nieprawda – odpowiedział od razu Patryk Jaki i dodał, że "są tą częścią obozu, która w polityce europejskiej dodaje wszystkim wiarygodności".

Mazurek wówczas skwitował, że politycy PiS potraktowali słowa Jakiego jako atak i "trudno im się dziwić". Z kolei ziobryści zabrali się za atak frakcji skupiającej się wokół byłego premiera.

Na to polityk Suwerennej Polski odpowiedział: – Ja uważam, że trzeba to skończyć, ale [...] my nie krytykujemy PiS-u, tylko krytykujemy konkretną frakcję, która dała się nabrać – powiedział.

– Konkretna frakcja to prezydent i premier, tak? To rzeczywiście drobna frakcyjka –ironizował Mazurek.

– To są rzeczywiście bardzo istotni politycy, ale ja uważam, że w tej sprawie po prostu trzeba iść do przodu, ludzie potrzebują tylko informacji.

Na pytanie, czy żałuje swoich słów, Jaki odpowiedział:

– Ja uważam, że ludzie potrzebują - szczególnie nasi wyborcy, ale nie tylko - takiej informacji, że: Okej, my wiemy, że popełniliśmy błąd [...], żebyśmy mogli pójść do przodu – skomentował.

Kiedy pytanie padło ponownie, odpowiedział jednak wprost:

– Nie, nie żałuję tych słów, dlatego że te słowa były prawdziwe, ale uważam, że trzeba już zakończyć spór. U nas toczy się dyskusja wokół obozu, są partie, które mają różne poglądy, tak samo jak w "koalicji 13 grudnia" i to wzmacnia obóz, a nie osłabia.

O samym Dworczyku - w odniesieniu do słów o pasożytnictwie SP - Jaki powiedział natomiast, że były szef KPRM "jest ważnym politykiem" i "był świetnym ministrem".

Czytaj także: https://natemat.pl/547994,media-morawiecki-chce-wyrzucenia-ziobrystow-z-pis-co-na-to-kaczynski