Niby nowe TVP, ale wykresy jak za PiS. Kolejna wpadka, tym razem z wyborami w Warszawie

Dorota Kuźnik
28 marca 2024, 07:22 • 1 minuta czytania
W Telewizji Polskiej pojawił się sondaż, w którym przedstawiono preferencje wyborcze głosujących na prezydenta Warszawy. Niestety podczas prezentowania wyników ktoś znacznie wydłużył słupek, na którym pokazano wynik Rafała Trzaskowskiego.
TVP wykres pokazało tak, że go wyśmiano. Sondaż dot. wyborów w Warszawie Fot. JACEK DOMINSKI / REPORTER

Sondaż prezydencki w Warszawie. TVP i jej słynne słupki

Proporcje chyba nie są mocną stroną Telewizji Polskiej i to bez względu na to, czy przypomnimy sobie TVP za czasów PiS, czy aktualną, działającą za rządów Donalda Tuska.


Przekonali się o tym widzowie, którzy przyjrzeli się bliżej słupkom sondażu pokazującego preferencje wyborcze warszawiaków. W prezentacji dot. wyborów na prezydenta Warszawy przedstawiono je z wyraźnym przekłamaniem, bo ewidentnie słupki nie trzymają skali, co wytknął TVP m.in. jeden z satyrycznych portali na Facebooku.

Jak czytamy na fanpage'u "Oglądam 'Wiadomości', bo nie stać mnie na dopalacze", słupki nie mają zachowanych proporcji.

"TVP chciało zrobić Trzaskowskiemu tzw. enlardżjorpe*is (na żółto zaznaczyliśmy, ile to jest 48 proc. (czterokrotność słupka poparcia Biejat)) i wykres na 48 proc. pociągnął im się troszkę bardziej" – napisano i zaprezentowano, jak powinien wyglądać wykres, w którym owe proporcje są zachowane.

"Tak samo z osobami, które odpowiedziały 'NIE WIEM', których jest tak dużo, że aż nie XD. Może przypadek, może partactwo. Oceńcie sami" – dodano.

Takie wykresy Polakom doskonale kojarzą się z czasami, gdy Telewizja Polska wykonywała partyjne polecenia Prawa i Sprawiedliwości. Ponieważ nowy rząd obiecywał neutralizację TVP, nic dziwnego, że takie wpadki negatywnie wpływają na jej obraz.

"Oczywiście, że mamy do czynienia z manipulacją. Jest ona mniej widoczna, ale jest. Coś na poziomie TVN. Mimo to uważam, że nie ma szczucia i hejtu jaki towarzyszył poprzedniej ekipie. Jak ktoś chce porównania niech sobie przełączy na TV Republika" – czytamy w jednym z komentarzy. Ktoś inny napisał nieco mocniej: "Partactwo!" – czytamy.

Wyniki sondażu poparcia dla kandydatów na prezydenta Warszawy

A co wynika z samego sondażu? Faktycznie poparcie dla Rafała Trzaskowskiego jest największe i wynosi 48 proc. Na drugim miejscu znalazła się kandydatka Lewicy Magdalena Biejat, którą popiera 12 proc. wyborców w Warszawie. Podium zamyka kandydat PiS Tobiasz Bocheński, który zyskał 9 proc. poparcia. Wiele wskazuje więc na to, że tegoroczne wybory nie przyniosą przełamania passy Rafała Trzaskowskiego w Warszawie.

Co z pozostałymi kandydatami? Czwarte miejsce w sondażu należy do Przemysława Wiplera, który zdobywa 5 proc., a za nim znalazł się Janusz Korwin-Mikke z poparciem rzędu 2 proc. Wśród kandydatów jest jeszcze Romuald Starosielec, na którego głos deklaruje oddać 1 proc. warszawiaków.

Warto zaznaczyć, że aż 18 proc. ankietowanych nie wie, na kogo zagłosuje. Z kolei 4 proc. respondentów zadeklarowało, że nie wzięliby udziału w wyborach samorządowych.

Przypominamy, że pierwsza tura wyborów samorządowych w całej Polsce jest zaplanowana na 7 kwietnia. Tam, gdzie konieczna będzie druga tura, wyborcy będą głosować dodatkowo także 21 kwietnia.