Fatalne notowania Trzeciej Drogi w najnowszym sondażu. Wyprzedziła ją nawet... Konfederacja
Nina Nowakowska
21 marca 2024, 08:19·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 marca 2024, 08:19
Zaledwie kilkanaście dni dzieli nas od wyborów samorządowych i wszystko wskazuje na to, że rywalizacja będzie bardzo zacięta. Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez United Surveys wynika, że problemy może mieć Trzecia Droga, która po raz pierwszy od dawna znalazła się poza podium.
Reklama.
Reklama.
Wybory samorządowe, w których wybierzemy naszych przedstawicieli w radach dzielnic, gmin, miast i powiatów, a także członków sejmików wojewódzkich, wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast, odbędą się 7 kwietnia. W najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski zapytano uczestników na kandydata której partii zamierzają oddać głos w wyborach do sejmików wojewódzkich.
Fatalne notowania Trzeciej Drogi w najnowszym sondażu
Na pierwszym miejscu znalazła się największa opozycyjna partia, czyli Prawo i Sprawiedliwość. Kandydatów z ramienia ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego wskazałoby 29,8 proc. wyborców.
Drugie miejsce przypadło Koalicji Obywatelskiej, która mogłaby liczyć na 28,1 proc. poparcia. Dwie największe partie pozostawiły swoich rywali daleko w tyle.
Ostatnie miejsce na podium trafiło do Konfederacji, na którą zagłosowałoby 8,5 proc. badanych. Czwarte miejsce zajęła Trzecia Droga, czyli koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050, którą wybrałoby 7,9 proc. respondentów.
Niemal identyczny wynik uzyskałaLewica, która mogłaby liczyć na 7,8 proc. głosów. 3,7 proc. ankietowanych opowiedziało się za Bezpartyjnymi Samorządowcami, natomiast 3,2 proc. zagłosuje na kandydata z innego komitetu. 11 proc. badanych jeszcze nie zdecydowało, kogo poprze w głosowaniu.
Z badania wynika, że w wyborach samorządowych weźmie udział 53,4 proc. Polek i Polaków, a 45,4 proc. osób nie pójdzie do urn.
Zamieszanie z projektami aborcyjnymi
Zdaniem dr Barbary Brodzińskiej-Mirowskiej z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu słabe notowania Trzeciej Drogi są efektem zamieszania wokół aborcji i niekorzystnej dla koalicji rządzącej wymiany zdań między Włodzimierzem Czarzastym a Szymonem Hołownią.
– Zakładam, że na trzecim miejscu jednak będzie Trzecia Droga, ale z pewnością nie z tak dobrym wynikiem, jak wydawało się jeszcze miesiąc czy 1,5 miesiąca temu – przewiduje politolożka.
Przypomnijmy, że decyzją marszałka Hołowni Sejm zajmie się projektami liberalizującymi prawo aborcyjne dopiero po pierwszej turze wyborów samorządowych, a nie na wcześniejszych obradach. Ruch lidera Polski 2050 spotkał się z falą krytyki ze strony środowisk kobiecych i Lewicy.
Tym sposobem do sejmowej zamrażarki trafiły łącznie cztery projekty ustaw. Dwa zaproponowała Lewica, która chce nie tylko legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży, ale też dekryminalizacji w przypadku osób, które pomagają w usunięciu ciąży.
Koalicja Obywatelska zaproponowała projekt legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży, zgodny z zapowiedziami kampanijnymi Donalda Tuska. Trzecia Droga optuje za powrotem tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r., kiedy przepisy zezwalały na przerywanie ciąży w sytuacji wystąpienia ciężkiego i nieuleczalnego uszkodzenia płodu lub chorób zagrażających życiu dziecka.