Nowa data i jedna kandydatka. Co dalej z wyborami rektora WUM?
Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja. Jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska.
To z jej powodu wybory we wcześniejszym terminie 23 kwietnia nie odbyły się. Kilka dni przed wcześniejszym terminem wyborów obecny rektor uczelni prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, co według niego wykluczało ją z wyborów. Sam również zrezygnował z kandydowania, aby nie być posądzonym o celowe dążenie do wygrania wyborów.
Prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska oświadczyła wówczas, że nie utraciła prawa ubiegania się o funkcję rektora, bo kara dyscyplinarna - według niej - nie uprawomocniła się. Zarzucała też, że przed nałożeniem kary nie została poproszona o wyjaśnienia, ani wysłuchana przez rektora.
W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia nadzorujące uczelnię i poinformowało "o podjęciu czynności, których celem jest zweryfikowanie stanu prawnego dotyczącego wyborów na stanowisko rektora WUM". Jak informowało MZ, do czasu zakończenia tych czynności procedury wyborcze zostały wstrzymane.
Nowy termin i jedna kandydatka
W miniony piątek - jak podał portal Nauka w Polsce - komisja wyborcza WUM podjęła dwie uchwały: pierwszą o terminie wyborów rektora, a drugą o kandydatce na to stanowisko.
"Uczelniana Komisja Wyborcza wyznacza termin zebrania wyborczego ws. wyboru Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kadencję 2024-2028 na dzień 6 maja 2024 r." – brzmi treść jednej z uchwał.
Z kolei w drugiej komisja oceniła, że "na dzień 26.04.2024 r. prof. dr hab. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska spełnia wymagania stawiane kandydatom na Rektora w kadencji 2024-2028".
Obecny rektor zaniepokojony
Z "niezrozumieniem i niepokojem" informację o uchwałach komisji przyjął obecny rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong.
W kolejnym oświadczeniu przypomniał, że minister zdrowia Izabela Leszczyna 25 kwietnia - po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego - przedstawiła propozycję rozwiązania sytuacji związanej z wątpliwościami dotyczącymi procedury wyborczej.
Minister swoje, komisja swoje
Szefowa resortu zdrowia uznała, że "przeprowadzenie wyborów rektora w sposób, który będzie gwarantował zachowanie odpowiednich standardów, jest obecnie niemożliwe" a "wybór rektora w trwającej procedurze nie gwarantowałby poprawności wyboru, w przypadku negatywnego orzeczenia właściwych sądów; doprowadziłoby to do wygaśnięcia mandatu rektora z mocy prawa".
Izabela Leszczyna zwróciła się o anulowanie obecnego postępowania i wezwała do wszczęcia nowej procedury wyborczej, w tym wyboru nowego składu komisji oraz nowego kolegium elektorów. To miałoby zapewnić pełny obiektywizm procesu wyborczego.
Rektor WUM podkreśla w oświadczeniu z ostatniego piątku (26 kwietnia), że "mimo tak jednoznacznych wskazań Ministra sprawującego ustawowy nadzór nad działalnością WUM, Uczelniana Komisja Wyborcza odrzuciła zalecenie, zgodnie z którym obecne postępowanie w sprawie wyboru rektora powinno zostać anulowane. UKW zdecydowała, że procedura będzie kontynuowana, choć ze stanowiska organu nadzoru wynika, że jest ona dotknięta poważnymi wadami i może prowadzić do podważenia legalności wyboru nowego rektora".
W ocenie rektora, działania komisji to "lekceważenie zaleceń Ministra Zdrowia, ale przede wszystkim prowadzą (one) do pogłębienia zamieszania i niepewności prawnej dotyczącej wyboru rektora".
Zapewnił, że podejmie działania, aby wdrożyć zalecenia Ministra Zdrowia, aby przeprowadzić "wiążące i przejrzyste wybory".
Przewodnicząca komisja broni swojej decyzji. "To absurd".
Przewodnicząca Uczelnianej Komisji Wyborczej WUM prof. Alicji Wiercińskiej-Drapało wydała więc swoje oświadczenie, w którym nie kryje "zażenowania" oświadczeniem prof. Gacionga i przekonuje, że "nieprawdziwe jest stwierdzenie, że UKW "na posiedzeniu w dniu 26 kwietnia 2024 r. zdecydowała o odmowie zastosowania się do zaleceń Ministra Zdrowia dotyczących procedury wyboru na stanowisko rektora WUM".
Według przewodniczącej komisji "można przyjąć, że Pani Minister przedstawiła swoją interpretację, która w żadnym wypadku nie ma wiążącej mocy prawnej. Proponowane rozwiązanie jest niezwykle wątpliwej jakości, gdyż nie opiera się na żadnej wykładni stanu prawnego". Według prof. Alicji Wiercińskiej-Drapało mówienie o "ewentualnie przyszłych problemach w sposób sugestywny, by wywrzeć presję na UKW, jest absolutnie niedopuszczalne". "Jest to wyraźnie autorytarny krok, który nie może być w żadnym wypadku tolerowany przez społeczność WUM" - podkreśla w oświadczeniu.
Słowa rektora o działaniach mających na celu wdrożenie zaleceń MZ, szefowa komisji wyborczej odbiera zaś jako "ewidentnie jawnie ogłoszona decyzja zastraszania UKW". "Wróżeniem z fusów byłoby wyobrażanie sobie, co może znaczyć 'podejmę wszelkie niezbędne działania'" – wskazuje przewodnicząca UKW.
Do 6 maja już niedaleko, ale z pewnością to jeszcze nie koniec tej historii.
Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/553136,wum-wybory-na-rektora-uczelni-odwolane-bo-zabraklo-kandydatow