Dziecko męczy cię o samodzielny wyjazd? Malta to genialna opcja na wakacje z nauką angielskiego
Wyspiarska republika położona na Morzu Śródziemnym to idealne miejsce - zarówno na kurs językowy, jak i na pierwsze (prawie) samodzielne wakacje dla twojego dziecka. Dlaczego? Argumentów jest co najmniej kilka.
Malta: bezpieczna wakacyjna oaza
Jako dawna brytyjska kolonia, Malta jest angielskojęzyczna. Oczywiście da się tu również dogadać po maltańsku, czyli w drugim z urzędowych języków, ale nie ma co ukrywać: to z angielskiego korzysta się tu na co dzień.
Maltańczycy już jakiś czas temu odkryli potencjał, jaki niesie ich dawne dziedzictwo kulturowe. Doskonale zdają sobie również sprawę z tego, że w przeciwieństwie do kapryśnych pogodowo i, umówmy się, nie najtańszych, Wysp Brytyjskich mogą zaoferować mocno konkurencyjny pakiet: wysoki poziom nauczania z udziałem native speakerów, do tego 300 słonecznych dni w roku, zapierające dech w piersiach widoki i bazę noclegową w przystępnej cenie.
Nic więc dziwnego, że do półmilionowej Malty ściąga rocznie około 80 tysięcy osób z zamiarem podrasowania swoich językowych “skillsów”.
To, o czym warto pamiętać w kontekście kursów dla młodzieży to fakt, że Malta rokrocznie zajmuje czołowe miejsca w rankingach na najbezpieczniejszy kraj w Europie. Biorąc pod uwagę jej turystyczny charakter, to spore osiągnięcie. Właściciele tutejszych szkół, hoteli i pensjonatów wiedzą jednak, że ten legendarny już spokój jest jedną z ich przewag biznesowych, dlatego bardzo go sobie cenią.
Wysoki poziom nauczania przez cały rok
Zbliżające się wakacje to idealny czas na odbycie kursu językowego dla waszych pociech. Warto jednak przy okazji nadmienić, że nauka trwa tu nieprzerwanie przez cały rok. W tutejszych szkołach odbywają się kursy dla dorosłych - zarówno bardzo zaawansowane, doszkalające, jak i podstawowe, jak i dla młodszych dzieci.
Wyjazd poza wysokim sezonem można więc połączyć z edukacją maluchów: rodzice zyskują pół dnia wolnego dla siebie, a dzieciaki w tym czasie chłoną język.
Wracając jednak do organizacji wakacji dla starszych dzieci: możecie zaplanować go na kilka sposobów. Najbardziej tradycyjna forma to znalezienie polskiego biura podróży lub szkoły językowej, które ma w swojej ofercie tego typu wyjazdy. Nie powinniście mieć z tym większego problemu - kolonie językowe na Malcie to popularna usługa.
Obóz językowy na Malcie to świetna opcja dla młodszych nastolatków: dzieci są pod stałą opieką, a po zakończeniu lekcji mogą liczyć na organizację czasu wolnego: wycieczki, plażowanie, gry i zabawy w gronie rówieśników z pewnością zrównoważą “trudy” nauki.
Druga opcja, dla nastolatków, które coraz częściej podkreślają, że “są już prawie dorosłe”, to wyjazd pół-samodzielny. Dzieciaki mieszkają w akademikach lub u maltańskich rodzin. Rano uczą się, ale po południu samodzielnie wypełniają sobie czas.
Aby zorganizować taki wyjazd, najlepiej skontaktować się bezpośrednio z wybraną szkołą językową na Malcie, która pomoże z wyborem poziomu kursu oraz z zakwaterowaniem. Po waszej stronie będzie zapewnienie transportu, co nie będzie trudne: na Maltę lata się aż z siedmiu polskich lotnisk (Katowice, Warszawa Okęcie, Warszawa Modlin, Wrocław, Kraków, Poznań, Gdańsk).
Samodzielny wyjazd na kurs to dobry sprawdzian zaufania, a zarazem szkoła dorosłego życia dla młodego człowieka. Organizacja dnia po lekcjach, gotowanie posiłków, nawiązywanie nowych znajomości z dala od czujnego oka rodziców - to niezwykle cenne “dorosłe” doświadczenia.
Oczywiście, dzieci nigdy nie są pozostawione same sobie - zawsze można skontaktować się z koordynatorem, który sprawdzi, jak radzi sobie wasza pociecha. Nie korzystajcie jednak z tego przywileju zbyt często - wasz “dorosły” nastolatek na pewno to doceni.
Jeśli zastanawiacie się, czy w tak beztroskiej atmosferze można się czegoś realnie nauczyć, odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Zajęcia w szkołach, to jedno. Druga, nie mniej ważna kwestia to interakcje z uczniami z całego świata. Wasze dziecko po prostu będzie musiało rozmawiać po angielsku, bo tylko w ten sposób porozumie się z rówieśnikami. Malta jest bowiem popularnym kierunkiem nie tylko dla Polaków.
Nie zapominajmy, że porozumiewanie się w codziennych sytuacjach również wymaga tu angielskiego: zamawianie w restauracjach, kupno biletów do muzeów, informacje dotyczące wycieczek - wasze dziecko nie będzie miało wielu okazji, aby korzystać z ojczystego języka.
O poziomie samych kursów świadczy natomiast certyfikat FELTOM (Federacja Organizacji Nauczania Języka Angielskiego na Malcie). Placówki są stale monitorowane pod kątem jakości nauczania, nie ma więc obaw, że wasze dziecko trafi na niekompetentnych pedagogów.
Wakacje, które zapamiętacie na całe życie
Decyzja o samodzielnym wyjeździe na kurs językowy na Maltę będzie sporym przeżyciem - zarówno dla was, jak i dla dziecka.
Wy będziecie je wspominać jako jeden z etapów metaforycznego przecięcia rodzicielskiej pępowiny. W głowie dziecka stworzy się natomiast cały wachlarz wspomnień: od niesamowitych atrakcji, będących w ofercie placówek edukacyjnych (jazda na rowerze, wspinaczka skałkowa, segway’e, trekking, jazda konna, zwiedzanie Valletty czy Mdiny lub szaleństwa na plaży) przez niesamowite widoki, jakie oferują wszystkie trzy największe maltańskie wyspy: Malta, Gozo i Comino.
Wszystkie najważniejsze informacje, dotyczące wyjazdów językowych na Maltę znajdziecie na stronie Visit Malta.
Materiał powstał we współpracy z MTA.