Nie dbasz o zęby i dziąsła? Może cię dopaść choroba Alzheimera, zawał, udar

Beata Pieniążek-Osińska
15 maja 2024, 14:45 • 1 minuta czytania
Krew z dziąseł na szczoteczce do zębów? Bóle dziąseł? Odsłonięte szyjki zębowe? To może oznaczać poważne problemy zdrowotne. Niewłaściwa higiena prowadzi do chorób przyzębia, a te to nie tylko zwykły dyskomfort czy problem higieniczny. Może skończyć się wypadaniem zębów, ale także wzrostem ryzyka choroby Alzheimera, zawału, udaru czy powikłaniami w ciąży. Od tego, czy prawidłowo dbasz o zęby i dziąsła, zależy znacznie więcej, niż ci się wydaje.
Choroby przyzębia to nie tylko sprawa jamy ustnej, ale też większe ryzyko zawału, udaru czy choroby Alzheimera. Medicimage/UIG/EAST NEWS

Tylko ok. 1 proc. Polaków nie ma problemu z dziąsłami. To efekt tego, że słabo dbamy o higienę jamy ustnej. Niby wszyscy wiedzą, że trzeba myć zęby co najmniej dwa razy dziennie, ale z praktyką wciąż jest znacznie gorzej.


Byle jak, byle szybko, a czasem wcale – niestety tak wygląda praktyka. Prowadzi to do odkładania się kamienia, a skutkiem są próchnica, ale też choroby przyzębia, które mogą być niebezpieczne dla naszego zdrowia i prowadzić do problemów w przyszłości.

Doniesienia naukowe wskazują bowiem na powiązanie pomiędzy bakteriami powodującymi zapalenie przyzębia a np. chorobą Alzheimera czy chorobami sercowo-naczyniowymi i większym ryzykiem zawału czy udaru.

Choroba przyzębia to najczęstsze przewlekłe zapalenie występujące wśród światowej populacji. Wywołuje ją przede wszystkim dysbiotyczny biofilm bakteryjny, czyli taki w którym zachwiana została równowaga między "dobrymi" a "złymi" bakteriami w jamie ustnej. To schorzenie, które rozwija się latami i daje początkowo mało niepokojące objawy. Najczęściej są to zaczerwienione dziąsła oraz krwawienie podczas szczotkowania lub spożywania pokarmu.

W zaawansowanym stadium prowadzi do znacznych ubytków kości szczęk oraz rozchwiania zębów prowadzących do ich utraty.

Nasze zdrowie ogólne

Niestety problemy z zapaleniem dziąseł nie kończą się w jamie ustnej. Nieleczona choroba przyzębia prowadzi do utraty zębów, ale również oddziałuje negatywnie na nasze zdrowie ogólne.

– Przewlekłe zapalenie toczące się w dziąsłach, nie jest lokalną chorobą, ale procesem, który prowadzi do aktywacji układu odporności. Dlatego choroba przyzębia może promować w naszym organizmie szereg patologicznych procesów prowadzących do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy, problemów na tle neurodegeneracyjnym, takich jak choroba Alzhaimera, reumatoidalnego zapalenia stawów czy preeklampsji u kobiet w ciąży – wyjaśnia prof. Marta Cześnikiewicz-Guzik, Sekretarz Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego.

Nadzieja w młodych

Eksperci zwracają uwagę, że wiedza na temat właściwej higieny jamy ustnej powinna być wpajana i rozpowszechniana od najmłodszych lat. Zdrowych nawyków uczymy się w domu, a później w szkole. Jednak mimo różnych działań edukacyjnych nadal istnieje ogromny brak świadomości w dziedzinie zdrowia dziąseł, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Dlatego tegoroczne obchody Światowego Dnia Zdrowych Dziąseł kierowane są do pokolenia Z.

– Im wcześniej młodzi ludzie poszerzą swoją wiedzę w tym zakresie, tym większa nadzieja, że jako dorośli nie będą zmagali się z zapaleniem przyzębia i zmniejszą ryzyko chorób z tym związanych. W końcu lepiej zapobiegać niż leczyć – podkreśla prof. dr hab. n. med. Renata Górska, członek honorowy Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego.

5 zasad profilaktyki

Jak powinna wyglądać profilaktyka? Podstawą jest konsekwencja i 5 prostych zasad:

– Klinicznie zdrowe dziąsło ma określony blado-różowy kolor, zwartą konsystencję bez obrzęku, nie krwawi samoistnie oraz jest właściwie ukształtowane wokół zęba. Czyli zdrowe dziąsła i przyzębie określamy jako stan, w którym nie stwierdzamy objawów zapalnych – wyjaśnia prof. Elżbieta Dembowska, Prezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego.