A jednak! Prawicowy Geert Wilders najpewniej będzie nowym premierem Holandii
Partia Wolności Geerta Wildersa zdobyła w wyborach jesienią ubiegłego roku 37 mandatów w 150-osobowej izbie niższej holenderskiego parlamentu. W końcu udało się im także dojść do porozumienia ws. koalicji rządowej.
Prawicowiec Geert Wilders ogłasza nową koalicję, która ma utworzyć rząd
Wilders ogłosił w środę, że jeśli nie wystąpią żadne problemy, następny rząd będzie się składał z prawicowej Partii Wolności (PVV) Geerta Wildersa, dwóch centroprawicowych ugrupowań i populistycznego Ruchu Obywatelskiego Rolników (BBB).
Tym samym zobaczymy w niej również Ludową Partię Wolności i Demokracji (VVD) ustępującego premiera Marka Ruttego oraz centrową partię Nowa Umowa Społeczna (NSC).
– Mamy porozumienie, więc to bardzo dobra wiadomość – powiedział prasie Wilders, co cytuje portal Politico. Polityk dodał, że dyskusje na temat odpowiedniego kandydata na premiera zostaną "podjęte w późniejszym momencie".
Przypomnijmy, że partia PVV, poza atakowaniem mniejszości muzułmańskiej, od lat za cel obiera Polaków, którzy mieszkają i pracują w Holandii.
Polityk słynie z niechęci do imigrantów i muzułmanów
Na przełomie 2011 i 2012 roku PVV uruchomiło nawet specjalny portal internetowy, na którym Holendrzy mogli dzielić się swoimi przemyślanami na temat pijaństwa, złodziejstwa, lenistwa i ogólnego nieucywilizowania Polaków.
Na podstawie zabranych w ten sposób danych Geert Wilders stworzył raport na temat rzekomo zatrważającej skali zjawiska związanego z niszczeniem Holandii przez Polaków. Tabloidowa stacja PowNed rozpowszechniała wiedzę na ten temat głośnym materiałem zatytułowanym "Pijany Polak zabiera wam pracę".
– Ta akcja Wildersa wywołała wielkie oburzenie w Holandii. Widać, że to poruszyło jakąś czułą strunę wśród nich. Wyzwoliła się pozytywna energia wokół Polaków – komentowała wówczas w rozmowie z naTemat redaktor naczelna portalu Polonia.nl Małgorzata Bos-Karczewska.