Wymowny klip od "Saturday Night Live". Zrobili parodię kupowania na Shein i Temu
Żyjemy w erze fast-fashion. Między innymi Shein i Temu kuszą nas niskimi cenami i modnymi rzeczami. Jednak coraz więcej osób przypomina o licznych kontrowersjach wokół procesów produkcyjnych tych sprzedawców.
O tym, że sklepy online z produktami z Chin mają "swoje za uszami" pisała w naTemat Helena Łygas. Z kolei Sebastian Luc-Lepianka z InnPoland w swoim tekście zwrócił uwagę na to, że mimo wciąż żywego w Polsce stereotypu "chińszczyzna = tanie podróbki", masowo zamawiamy stamtąd różne produkty.
Członkowie "Saturday Night Live" zrobili parodię reklamy sklepu
Na youtubowym i instagramowym kanale programu "Saturday Night Live" opublikowano właśnie udawaną "reklamę" sklepu Xiemu. "Szybkie zakupy z Chin. Kup teraz online" – słyszymy na początku.
Gospodarz Jake Gyllenhaal i inni z obsady show są lekko zaskoczeni, gdy dowiadują się, jak powstają ubrania i akcesoria, które prezentują. Na jakie kwestie zwraca uwagę narrator?
"Koszulka za 3 dolary. Nie jest wykonana dzięki przymusowej pracy"; "Płacimy wszystkim pracownikom nawet tym wyznającym... 'złą' religię"; "Zamienniki projektantów"; "Żadnych więźniów" – wybrzmiewa.
W pewnym momencie Ego Nwodim pyta: – Jak to możliwe, że jest tak tanio? W odpowiedzi słyszy wymowne: – Nie martw się tym.
W innym fragmencie, gdy padają słowa "żadnych więźniów", zdezorientowany Gyllenhaal dopytuje: – Czy tam kiedyś było coś takiego? Po co to poruszać?
To niejedyne sugestywne treści. Kiedy Chloe Fineman zdejmuje naszyjnik, widzimy, że pod nim wyskoczyła jej wysypka. Ubrania Marcello Hernandeza rozpadają się, mimo twierdzeń Xiemu, że "są wykonane z najlepszych materiałów". A gdy Gyllenhaal znajduje notatkę w kieszeni marynarki, producent szybko mu ją wyrywa. "To list z podziękowaniami od szczęśliwego pracownika" – "tłumaczy" narrator.
Ten klip od "SNL" zyskuje na popularności w sieci, a fani chętnie go komentują. "To jest genialne"; "Sugestie w punkt" – czytamy w wiadomościach pod materiałem.