Macierewicz dał popis w Sejmie. Przeszkadzał nawet goszczącym tam dzieciom
W czwartek w Sejmie debatowano m.in. na temat rosyjskich wpływów w Polsce. Na mównicy sejmowej pojawił się oczywiście rozemocjonowany Antoni Macierewicz. – Dwa sprostowania. Pan Gaj został przeze mnie wyrzucony natychmiast w 2016 r. wtedy, kiedy sformułował fałszywy tekst na temat Ukrainy – stwierdził.
Rozemocjonowany Macierewicz dał popis w Sejmie
Dalej grzmiał, że "ta nienawiść, którą formułuje się wobec PiS, wynika z tego, że od 1992 roku robił i robi likwidację agentury sowieckiej", którą jego zdaniem ówczesna opozycja miała wspierać.
– To, że dziś wspieracie WSI, to jest wielka rzecz, bo sami głosowaliście, żebym ją zlikwidował. A teraz bronicie za wszelką cenę Rosjan. Dlaczego? Dlatego że bronicie Puitna i zbrodnię smoleńską. Jesteście naprawdę zdrajcami Polski – perorował.
Potem na mównicę wszedł były szef MSWiA Marcin Kierwiński. – To jest charakterystyczne, że na debatę o prorosyjskiej polityce rządu PiS-u wezwane zostały wszystkie "szumidła" w klubie PiS-u. Przeszkadzacie, krzyczycie, ani trochę nie chcecie rozmawiać o tym, co najważniejsze – wskazał.
I podkreślił: – Brutalna prawda o waszych rządach to prawda o tym, jak przez osiem lat tworzyliście klimat do działania ruskiej agentury. Swoje słowa kierował m.in. do Macierewicza.
Następnie na mównicy sejmowej pojawiło się jeszcze kilku innych posłów, ale Macierewicz znów próbował zabrać głos. Na to jednak nie pozwolił mu marszałek Sejmu Krzysztof Bosak, który nagle zaczął witać gości, którzy tego dnia przybyli do Sejmu. Chodziło o nastolatki, którzy przyjechały do Warszawy na wycieczkę.
Macierewicz przeszkadzał w witaniu uczniów w Sejmie
Macierewicz podszedł do marszałka z Konfederacji, ale ten nie chciał go słuchać, gdyż stwierdził, że dyskusja się już zakończyła. – Bardzo przepraszam, ale ten punkt jest już zakończony. Pan wielokrotnie zabierał głos – zgasił protesty Macierewicza.
Podczas samego witania gości-uczniów wyszło dość zabawnie, gdyż po przywitaniu pierwszej ze szkół Boskowi przyniesiono karteczkę z informacją, że nastolatków na sali plenarnej jest znacznie więcej, niż przeczytał. Marszałek szybko się zreflektował i wymieniał resztę gości obecnych w Sejmie.
Dodajmy jeszcze w sprawie bezpieczeństwa Polski, że w czasie kiedy kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego wchodzi w kluczowy etap, Rosja ma w planach atak – nie militarny, a cybernetyczny. – Dziś z pełną odpowiedzialnością można powiedzieć, że w najbliższych dwóch tygodniach będzie największa aktywność dotycząca różnego rodzaju ataków cybernetycznych na Polskę i Europę, która będzie kierowana z Rosji. Największa od pięciu lat – przyznał w czwartek minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.