Nie żyje 31-letni wikariusz. Znaleziono go z raną postrzałową na plebanii

redakcja naTemat
01 czerwca 2024, 15:24 • 1 minuta czytania
Tragedia na plebanii w Żerkowie. Nie żyje 31-letni wikariusz, który zginął w sobotę od rany postrzałowej. Prawdopodobnie mógł postrzelić się sam, ale policja na razie niczego nie potwierdza. Nie wyklucza też udziału osób trzecich.
Nie żyje 31-letni wikariusz Fot. Lukasz Gdak/East News (zdjęcie ilustracyjne)

Do tragicznego zdarzenia doszło na plebanii parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika w Żerkowie (województwo wielkopolskie). Jak informuje lokalna "Gazeta Jarocińska", o godzinie 10:31 w sobotę (1 czerwca) policja otrzymała zgłoszenie o postrzeleniu się mężczyzny w wieku 31 lat.


Strzał został oddany najprawdopodobniej z broni czarnoprochowej. Niestety okazał się śmiertelny, a mężczyzna nie żyje. Przybyły lekarz stwierdził jego zgon na miejscu, informuje "Fakt". Zmarły to wikariusz, który święcenia kapłańskie przyjął w 2019 roku, a w parafii w Żerkowie pracował od prawie trzech lat, a konkretnie od sierpnia 2021 roku.

Żerków: Nie żyje 31-letni wikariusz. Policja ustala, czy postrzelił się sam

Policję i pogotowie wezwał proboszcz parafii, którego zaalarmował wystrzał. Wikariusz został znaleziony w swoich pomieszczeniach mieszkalnych na plebanii.

– Na miejscu zdarzenia pracują policjanci. Pod nadzorem prokuratora wykonują konieczne czynności. Mężczyzna miał pozwolenie na posiadanie broni. Ustalamy, czy broń, z której doszło do postrzelenia, należała do 31-letniego wikariusza – powiedziała "Gazecie Jarocińskiej" asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficerka prasowa KPP w Jarocinie.

Czy wikariusz postrzelił się sam? To prawdopodobny scenariusz, chociaż policja podkreśla, że "na tę chwilę nie można powiedzieć, czy wyklucza udział osób trzecich". – Policjanci muszą wykonać wszystkie czynności – zaznaczyła policjantka. Na miejscu jest już prokurator.

Warszawa: 25-latek zmarł podczas interwencji policji. Wyskoczył z okna

Do tragedii z udziałem młodego mężczyzny doszło też w czwartek w Warszawie. "Wczoraj (czwartek-red.) około godziny 23:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wyskoczył z dużej wysokości z mieszkania na terenie Śródmieścia. Po przybyciu policjantów mężczyzna był agresywny, zachowywał się irracjonalnie i nie stosował się do wydawanych poleceń" – przekazała warszawska policja.

Policjanci poinformowali również, że byli zmuszeni do użycia siły fizycznej, gazu i kajdanek. "Mężczyzna nagle stracił przytomność, a policjanci przystąpili do resuscytacji i prowadzili ją do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po przywróceniu czynności życiowych mężczyzna został przewieziony do szpitala" – relacjonowano.

Niestety, lekarz stwierdził, że mężczyzna miał złamany kręgosłup na odcinku szyjnym, stłuczone prawe płuco i był pod wpływem narkotyków. Około godz. 3:00 w piątek mężczyzna zmarł.

W mieszkaniu 25-latka policjanci znaleźli wybitą szybę, mefedron, a także kilkadziesiąt butelek po alkoholu. Sprawą zajęła się prokuratura.

Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?

– Telefon interwencyjny dla osób w trudnej sytuacji życiowej Kryzysowy Telefon Zaufania – wsparcie psychologiczne: 116 123 czynny codziennie od 14.00 do 22.00 – Całodobowe centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym: 800 70 22 22 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 – Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Czytaj także: https://natemat.pl/557975,nozownik-w-niemieckim-mannhein-kilka-osob-rannych