Potężne ulewy na południu Polski. W dużym mieście doszło do powodzi błyskawicznej
W Bielsku Białej doszło do tzw. powodzi błyskawicznej. Jak podaje serwis Bielsko.info, pod wodą znalazły się między innymi ulice Lipnicka i Żywiecka. W związku z wystąpieniem z koryta potoku Starobielskiego, przy ulicy Nad Potokiem zalanych jest wiele posesji.
Według "Super Expressu" w niektórych miejscach woda sięgała klamek samochodów. Strażacy interweniowali ponad 400 razy. Od rana trwa liczenie strat i usuwanie skutków nawałnic, które przeszły nad miastem.
Sieć Obserwatorów Burz podaje, że sytuacja jest bardzo trudna w wielu lokalizacjach w południowej Polsce. W regionie cały czas występują intensywne, długotrwałe opady deszczu. Na rzekach Olza, Biała, Iłownica, Barycz i Wapienica zostały przekroczone stany alarmowe.
Tuż po północy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegał na swoim profilu w serwisie X: "Na stacji Cieszyn na rzece Olza prognozuje się w najbliższym czasie przekroczenie progu alarmowego, a następnie dalsze wzrosty stanu wody, z uwagi na wydajny opad po stronie czeskiej, przekraczający 100 mm w ciągu 2 h".
Nad ranem IMGW podało, że na stacji pomiarowej Wapienica spadło od poniedziałku aż 113 mm wody, z kolei w Bielsku-Białej prawie 100 mm.
Fatalne prognozy dla południowej Polski na wtorek. Czerwony alert IMGW
Aura nie przyniesie wytchnienia także we wtorek (04.06). Z najnowszego komunikatu IMGW wynika, że w południowo-wschodniej Polsce wciąż mogą występować intensywne burze i ulewy. Dla znacznych obszarów Małopolski, a także południowych regionów województwa śląskiego wydano czerwony alert, oznaczający trzeci, najwyższy poziom zagrożenia. Z kolei znaczną część Podkarpacia na pogodowych mapach pokrywa kolor pomarańczowy (alert drugiego stopnia).
"Głównym zagrożeniem będą nawalne opady deszczu o wydajności do 35-50 mm, które powodować mogą podtopienia. Szczególnie narażone na tego typu zagrożenia są obszary podgórskie oraz zurbanizowane obszary miejskie. Lokalnie skumulowane wartości opadów, nie tylko pochodzenia burzowego, mogą osiągać wartości nawet 70-80 mm" – czytamy w najnowszym alercie IMGW.
W kolejnych godzinach strefa burz ma się przesuwać w kierunku północnym. Wyładowaniom mogą towarzyszyć opady gradu o średnicy do 3 centymetrów. Tym razem nie powinno zbyt silnie wiać, jedynie na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie wiatr ma osiągać w porywach do 60-65 kilometrów na godzinę.
Burze mogą występować od wczesnych godzin porannych, największe natężenie osiągną jednak po południu. Z prognozy IMGW wynika, że wieczorem pogoda nieco się uspokoi. W nocy słabo grzmieć może jedynie na wschodnich krańcach województw podlaskiego, lubelskiego i podkarpackiego.