Pogoda od ponad tygodnia daje się we znaki mieszkańcom prawie całego kraju. Wysokie temperatury i duża wilgotność powietrza sprawiają, że przez Polskę przetaczają się kolejne burze, nawałnice i gradobicia. Poniedziałek 3 czerwca nie będzie pod tym względem wyjątkiem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Niedzielne burze na zachodzie kraju były niebezpieczne. Przekonali się o tym m.in. mieszkańcy Poznania. To właśnie tam woda zalała ulice, a lotnisko odnotowało duże opóźnienia spowodowane fatalnymi warunkami.
Do poważnych zalań i podtopień doszło również w Ełku. Wiadomo już, że w poniedziałek czeka nas kolejna odsłona takiej aury. Wszystko za sprawą niebezpiecznego frontu znad Niemiec, który za naszą zachodnią granicą doprowadził do powodzi w kilku regionach.
Gdzie jest burza? Są ostrzeżenia IMGW dla 14 województw
Na odpoczynek od niebezpiecznej pogody w poniedziałek 3 czerwca będą mogli liczyć jedynie mieszkańcy zachodnich województw. Padać i grzmieć na początku tygodnia nie powinno jedynie w woj. zachodniopomorskim i lubuskim. Tam prognozowane jest pogodne niebo.
Alertami pierwszego stopnia częściowo zostały objęte woj. pomorskie, wielkopolskie, opolskie i dolnośląskie. Ostrzeżenia pierwszego, a nawet drugiego stopnia, obowiązują we wszystkim pozostałych regionach, co dobrze widać na mapie, którą udostępniło IMGW.
Co dokładnie czeka nas na początku tygodnia? Na pewno przyjemna temperatura. Na termometrach mamy bowiem zobaczyć od 20 st. C na zachodzie do 25 st. C na wschodzie Polski. Jednak z takich warunków nie pozwolą nam się cieszyć gwałtowne zjawiska.
"Dziś burze głównie we wsch.połowie kraju oraz w górach, z przelotnymi opadami deszczu do 25 mm, na południu do 40 mm, gradem oraz porywami wiatru do 75 km/h" – informuje IMGW-PIB. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, zachodni i północno-zachodni.
Od wtorku gwałtowna zmiana pogody. Pożegnajmy wysokie temperatury
Już we wtorek czekają nas spore zmiany w pogodzie. Burze będą możliwe jedynie na południu i południowym wschodzie Polski. W pozostałych rejonach nie można wykluczyć przelotnych opadów. Jednak wszyscy powinniśmy się przygotować przede wszystkim na ochłodzenie. W dzień możemy liczyć na 20-22 st. C, a nad morzem temperatura spadnie do 15-19 st. C.
Cieplej zrobi się w środę, bo na termometrach zobaczymy 21-25 st. C. Na północnym zachodzie mogą wówczas wystąpić kolejne burze. W pozostałych rejonach kraju czeka nas ciepły i pogodny dzień.
Czwartek i piątek przyniosą nowe rozstrzygnięcia w pogodzie. Polska zostanie bowiem podzielona na dwie części. Podczas gdy na północy czeka nas ochłodzenie, południe będzie cieszyło się wartościami sięgającymi 28 st. C. Tam, gdzie będzie cieplej, powinniśmy spodziewać się kolejnych opadów deszczu i burz.