Śmierć polskiego żołnierza po ataku na granicy. Jest zdecydowany ruch prokuratury

Piotr Brzózka
10 czerwca 2024, 23:07 • 1 minuta czytania
Już nie usiłowanie zabójstwa, a zabójstwo. Pod takim kątem będzie prowadzone śledztwo w sprawie śmierci polskiego żołnierza Mateusza Sitka, ugodzonego nożem przez nieznanego sprawcę na polsko-białoruskiej granicy. Śledczy wydali oficjalny komunikat w tej sprawie.
Zabójstwo polskiego żołnierza. Jest decyzja prokuratury Fot. Mateusz Kotowicz/REPORTER, 1 Warszawska Brygada Pancerna/FB

Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała informację o zmianie kwalifikacji czynu w postępowaniu dotyczącym śmierci 21-letniego Mateusza Sitka. Ciężko ranny żołnierz zmarł w czwartek (6 czerwca) w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów.


"Prokuratura Okręgowa w Warszawie informuje, że w związku ze śmiercią żołnierza 1 Warszawskiej Brygady Pancernej, będącej skutkiem działania nieustalonego migranta, dalsze czynności procesowe prowadzone będą w kierunku przestępstwa zabójstwa, a nie jego usiłowania" – czytamy w komunikacie opublikowanym w serwisie X.

Wydział do spraw wojskowych stołecznej prokuratury przejął sprawę 5 czerwca, a więc na dzień przed śmiercią Mateusza Sitka. Szeregowy żył jeszcze wówczas, choć jego stan był ciężki. Na tym etapie dochodzenie było prowadzone pod kątem "usiłowania zabójstwa polskiego żołnierza przez nieustalonego migranta próbującego nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską".

Co się stało w Dubiczach Cerkiewnych?

Przekazując tę informację, śledczy podali najważniejsze z potwierdzonych już faktów dotyczących zajścia mającego miejsce 28 maja w Dubiczach Cerkiewnych.

"W godzinach porannych grupa migrantów próbowała nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Osoby te zachowywały się agresywnie, rzucając w kierunku interweniujących żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej konarami i kamieniami. Dokonali oni uszkodzenia przęsła zapory granicznej, przez które usiłowali przedostać się na polską stronę. Zostali skutecznie powstrzymani" – relacjonuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

W dalszej części komunikatu można przeczytać, że w czasie podjętej interwencji żołnierz 1. Warszawskiej Brygady Pancernej został ugodzony nożem w okolice klatki piersiowej, gdy blokował tarczą ochronną i własnym ciałem wykonany przez migrantów wyłom. Cios został zadany przez sprawcę z zaskoczenia, po przełożeniu ręki przez płot.

Mateusz Sitek nie żyje. Sikorski stawia żądania Białorusi

Po śmierci Mateusza Sitka głos zabrał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. – Gdy ktoś na dzidzie umieszcza nóż i nim uderza przez płot, przez granicę państwową, w funkcjonariusza państwa polskiego, to nie jest żadnym uchodźcą, tylko jest zwykłym bandytą – stwierdził szef polskiej dyplomacji.

Przeprowadziłem rozmowy z ministrami sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych. Na ręce białoruskiego chargé d'affaires zostanie wręczona nota protestacyjna. Żądamy, aby władze białoruskie ustaliły tożsamość tego mordercy i wydały go Polsce – dodał.

Czytaj także: https://natemat.pl/558752,nie-zyje-zolnierz-zraniony-nozem-na-granicy-msz-zapowiada-kroki