Rząd alarmuje po dramatycznej śmierci 19-latki. "Narkotyk zombie" trafił do Polski

Alan Wysocki
17 czerwca 2024, 07:59 • 1 minuta czytania
Fentanyl trafił do Polski i choć policja jeszcze nie notuje tak dużych ilości nielegalnego nabycia "narkotyku zombie", to już widzimy, jak substancja zbiera żniwo. Po śmierci 19-letniej kobiety z Poznania ministra Izabela Leszczyna zapowiedziała monitorowanie systemu realizacji i wydawania recept na ten opioid.
Fentanyl trafił do Polski. Rząd alarmuje po śmierci 19-latki. Fot. Dawid Wolski / Reporter / East News

W minionym roku media informowały o odnalezieniu ciała 19-letniej kobiety w Poznaniu. Dopiero teraz przekazano najnowsze ustalenia w tej sprawie. Okazuje się, że przyczyną śmierci dziewczyny było przedawkowanie fentanylu.


Rząd alarmuje po dramatycznej śmierci 19-latki. "Narkotyk zombie" trafił do Polski

Jak podało Radio ZET, przeprowadzone badania toksykologiczne oraz sekcja zwłok wykazały, że po zażyciu "narkotyku zombie" u zmarłej doszło do zatrzymania oddechu oraz krążenia.

Na razie nie postawiono nikomu zarzutów w związku ze śmiercią dziewczyny. To jednak kolejny raz, gdy odnotowano zażycie fentanylu w Polsce. W ostatnich dniach wyciekło nagranie, które pokazuje dwóch mężczyzn na jednej z ulic w Poznaniu. Zachowanie obu z nich wskazywało właśnie na zażycie tego opioidu.

Jeszcze w minioną sobotę policja wydała komunikat, w którym wyjaśnia, że od 2022 roku do połowy kwietnia 2024 roku zabezpieczono 252,2 g fentanylu i jego pochodnych na terenie Polski.

To syntetyczny opioid przypominający morfinę. Jest tylko jedna różnica. Jego działanie jest od niej aż 100 razy silniejsze. Co więcej, fentanyl jest około 50 razy silniejszy od heroiny.

Do nielegalnego obrotu "narkotykiem zombie" dochodzi najczęściej przez kradzieże leku zawierającego tę substancję lub poprzez wystawianie fałszywych recept. Policja nie wyklucza także, że za rozpowszechnianiem opioidu dochodzi w wyniku działań przemytników.

W rozmowie z Polsat News do niepokojących incydentów z udziałem fentanylu odniosła się Izabela Leszczyna. Ministra zdrowia stwierdziła, że drogę do nadużyć w kupowaniu opioidów otworzyło powstanie tzw. receptomatów.

– Niestety, nie zostały wprowadzone do porządku prawnego w sposób na tyle szczelny, żebyśmy nie musieli tego poprawiać – powiedziała, a następnie poinformowała o krokach podjętych przez rząd.

– Dwa miesiące temu poleciłam zespołowi Ministerstwa Zdrowia opracowanie zasad, definicji np. tego, czym jest badanie przy teleporadzie, bo niestety PiS tego nie zrobiło – dodała.

Co więcej, Leszczyna zleciła wprowadzenie stałego systemu monitoringu wystawiania i realizacji recept na opioidy. System zostanie wdrożony już od poniedziałku.

– Chcę wyraźnie podkreślić, że ten monitoring będziemy prowadzić na poziomie lekarzy i podmiotów medycznych, natomiast dane pacjenta nie będą absolutnie nigdzie przekazywane – podkreśliła.

Poprzez zaobserwowanie nieprawidłowości urzędnicy będą mogli natychmiast reagować poprzez zawiadamianie organów ścigania oraz Głównego Inspektora Farmaceutycznego.