Wielka tragedia podczas gonitwy koni we Wrocławiu. Aż serce ściska, gdy patrzy się na nagranie
Dramat wydarzył się na finiszu trzeciej gonitwy. Jeździec dosiadający konia Lady Judy walczył o zwycięstwo, niestety na ostatniej prostej zwierzę nagle upadło. Wszystko zostało uwiecznione na nagraniu, które można zobaczyć na kanale EQUI TV w serwisie YouTube.
– Prosta finiszowa, Lady Judy mocno przyspiesza, oj, mocne problemy z koniem i zdaje się, że nie ma już szans na zwycięstwo w tej gonitwie, koń się wywrócił niestety – relacjonowała na gorąco komentatorka gonitwy.
Kamera podążyła za jeźdźcami zmierzającymi do mety, pozostawiając Lady Judy poza kadrem. Jak jednak relacjonuje gazetawraclawska.pl, obecni na stadionie widzowie mówili o przerażającym złamaniu.
Koń Lady Judy został uśpiony po wypadku na torze Partynice
Niedługo potem potwierdził to Andrzej Oleksik, kierownik działu wyścigowego WTWK-Partynice, dodając do swojego komunikatu jeszcze jedną zasmucającą wiadomość.
"Z przykrością informujemy, że w szóstym dniu wyścigowym, 23 czerwca 2024, w gonitwie 3. na prostej finiszowej koń Lady Judy doznał otwartego złamania kości piszczelowej w kończynie lewej miednicznej. Ze względu na stan nierokujący na przeżycie koń został poddany eutanazji" – napisał Oleksik na Facebooku.
Po tej tragedii zawrzało w mediach społecznościowych. Pod wpisem Oleksika internauci wylali sporą porcję żalu.
"Straszne...i to wszystko dla ludzkiej fanaberii, bo niczemu innemu ten sport nie służy."; "Czym jest ten sport? Na pewno nie ma nic wspólnego z miłością do zwierząt, jest okrutny i nieetyczny"; "Może Wyścigi konne. Wrocław zajmiecie się przygotowaniem toru? Ogromny wyrazu współczucia dla całej załogi związanej z Lady Judy" – to tylko kilka wybranych komentarzy.
Dramat Lady Judy komentowano też na facebookowej grupie Wyścigi konne w Polsce. Jeden z jej członków napisał, że tor wyglądał w dniu wyścigów jak pustynia, sugerując, że z tego właśnie powodu mogło dojść do tragedii.
Kolejny wypadek konia na Partynicach. Zwierzę uśpiono także w 2022 roku
W tym miejscu warto przypomnieć, że nie jest to pierwszy tego typu incydent podczas wyścigów konnych na Partynicach. W 2022 roku Gazeta Wrocławska pisała o podobnym zdarzeniu, tyle że podczas biegu z przeszkodami.
Wówczas padając na ziemię koń również doznał złamania kości piszczelowej i także został uśpiony. Eutanazję wykonano bezpośrednio na torze, w pobliżu feralnej przeszkody, której zwierzęciu nie udało się pokonać.
Czytaj także: https://natemat.pl/552794,ostatnie-pokolenie-zaklocilo-wyscigi-konne-na-sluzewcu-wysypali-proszek