Nowe fakty ws. Emila R. Służby ujawniły kulisy zatrzymania mężczyzny

redakcja naTemat.pl
19 sierpnia 2024, 12:16 • 1 minuta czytania
Policja i prokuratura z samego rana przekazały szczegółowe informacje dotyczące zatrzymania Emila R., który jest podejrzewany o zamordowanie kobiety w gdańskiej dzielnicy Oliwa. Śledczy potwierdzili publikowane wczoraj doniesienia, według których zamordowana kobieta była żoną 49-latka.
Gdańsk. Policja ujawnia kulisy zatrzymania Emila R. Fot. Oleg Marusic / Reporter / East News ; materiały policyjne

Jak pisaliśmy w naTemat, po kilkugodzinnej obławie za Emilem R. w minioną niedzielę około godziny 21 pomorska policja wydała krótki komunikat, w którym przekazała, że poszukiwany mężczyzna został zatrzymany. Jak podał RMF FM, w akcji udział wzięło około 300 mundurowych


Teraz w rozmowie z portalem Gazeta.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku wyjaśnił, że do zatrzymania Emila R. doszło w poniedziałek 19 sierpnia o godzinie 5:30. W ustaleniu jego miejsca pobytu pomogły liczne relacje świadków.

Nowe fakty ws. Emila R. Służby ujawniły kulisy zatrzymania mężczyzny

– Uruchomiliśmy specjalny numer, który był czynny do rana. Wpływało do nas wiele sygnałów. Osoby kontaktowały się z nami, przekazywały informację, że mężczyzna podobny do poszukiwanego był widziany w danym miejscu. To wszystko było weryfikowane, policjanci jeździli na miejsce i sprawdzali te informacje – powiedział.

I jak wyjaśnił, jeden z mieszkańców Gdańska zawiadomił służby, że widział Emila R. w okolicach ulicy Karwieńskiej. Funkcjonariusze natychmiast wysłali na miejsce siły policyjne.

– Oficer dyżurny natychmiast skierował tam policyjne radiowozy. Mężczyzna został zatrzymany i przetransportowany na komisariat – potwierdził i wyjaśnił, że Emil R. w chwili zatrzymania był trzeźwy.

To nie koniec. Jak pisaliśmy w naTemat, według nieoficjalnych ustaleń Onetu i serwisu Trójmiasto.pl zamordowana kobieta była żoną 49-latka. Teraz rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk w rozmowie z Gazetą.pl potwierdziła te informacje.

Przypomnijmy, że w minioną niedzielę w godzinach wieczornych doszło do morderstwa kobiety przy ulicy Spacerowej w Oliwie. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że atak był niesprowokowany.

Do redakcji serwisu Trójmiast.pl zgłosił się bowiem świadek zdarzenia, który twierdzi, że tuż przed napaścią sprawca był spokojny. Niespodziewanie podszedł do swojej ofiary i podciął jej gardło. Gdy ta upadła na ziemię, mężczyzna odszedł w kierunku wzgórza Pachołek.

Co ciekawe, z ustaleń serwisu wynika, że 20 minut po pierwszym zgłoszeniu, służby miały otrzymać kolejne. Ktoś miał zgłosić, że w trakcie spaceru przez oliwski las w kierunku Osowej natknął się na brodatego mężczyznę z nagim torsem, idącego przez teren zielony z nożem w ręku.

Przypomnijmy, że to właśnie na terenie kompleksu leśnego w Oliwie ukrywał się w zeszłym roku Grzegorz Borys, morderca własnego dziecka. Wraz z tamtą obławą park niechcący sam stał się bohaterem wydarzeń.

"Co chwila słyszymy, że znajduje się tam wiele naturalnych kryjówek. Że pozostało sporo okopów i transzei z czasów II wojny światowej, które ciągną się nawet przez kilka kilometrów, stanowisk artyleryjskich i miejsc okopania się jednostek pancernych" – tak pisaliśmy w naTemat.pl o tym trójmiejskim parku.